Przyjęła francuską lekcję taktyki, a w obliczu wojny powstało wiele nowych pułków. Z dokonanej przez Dmitrija Cełorungo analizy stanów służby prawie 4 tys. (z 17 tys. służących w całym wojsku) oficerów obu Armii Zachodnich wynika, że 87,7 proc. pochodziło ze szlachty (w armii francuskiej to 4 proc). Jednak tylko 4 proc. z nich miało majątek, a dalszych 16,1 proc. mogło liczyć na spadek. Kadra była dosyć młoda (średnia ok. 30 lat) i niedoświadczona: średni czas służby 7,5 roku oznaczał, że 43,5 proc. nigdy nie walczyło. Oczywiście weteranów było więcej wśród starszych stopniem. Tych, którzy walczyli z Turkami lub z Kościuszką, a potem pod Suworowem we Włoszech czy Szwajcarii (1799), było jednak ledwie 12 proc. Uderza też dziś (normalna dla epoki) liczba 47 proc. oficerów umiejących tylko czytać i pisać. Jednak nie było ich w sztabach, prawie nie było (1 proc.) w artylerii, mało w gwardii (8,3 proc.), za to pełno w jeździe (64,3 proc.) i piechocie (70,5 proc.).
Szkoły wojskowe ukończył statystycznie co czwarty oficer, ale wśród artylerzystów aż 64,3 proc. Młodsi górowali edukacją nad starszymi. Do francuszczyzny przyznawał się co trzeci oficer rosyjski, ponad 29 proc. potwierdzało znajomość niemieckiego. Pomijając poliglotów w sztabach, dla artylerii obie liczby przekraczały 57 proc., ale w piechocie wynosiły tylko 12,1 proc. i 9,3 proc.
W styczniu 1812 r. car unowocześnił organizację Ministerstwa Wojny, którym od 1810 r. kierował Barclay de Tolly, wyszły też nowe instrukcje i regulaminy z „Zasadami zarządzania Wielką Armią Polową” na czele. Barclay zorganizował również sprawny wywiad wojskowy w zagranicznych attachatach (skutecznością zasłynęli działający w Paryżu płk Czernyszew i w Wiedniu Thuyl van Siraskeren), co pozwoliło skalkulować liczebność i skład wojsk Napoleona.
Przy granicy imperium utworzono 1. i 2. Armię Zachodnią (odpowiednio 120 tys. i 49,5 tys. oraz 580 i 180 dział), a z sił rezerwowych w maju 1812 r. powstała 3. Armia Obserwacyjna (44 tys. i 168 dział) oraz trzy silne (38 tys., 27 tys. i 35,5 tys.) korpusy. Czwarty (19 tys.) pilnował granic Finlandii. Później dojdą na front dywizje (razem 57,5 tys.) Armii Dunajskiej adm. Cziczagowa wojujące do bukareszteńskiego pokoju zawartego 28 maja z Turkami.
Piechotę podzielono na korpusy o zróżnicowanej ilości dywizji, których razem było 28 (w tym gwardyjska i dwie grenadierskie). Do złożonej z trzech brygad, w tym jednej jegrów (strzelców), dywizji przypisano trzy 12-działowe roty artyleryjskie, w tym dwie lekkie. Na początku 1812 r. tzw. ciężka piechota liczyła cztery pułki gwardii, 14 pułków grenadierskich, 96 pułków liniowych, cztery morskie oraz morski Batalion Kaspijski. Do piechoty lekkiej zaliczano dwa pułki gwardii, 50 pułków jegierskich oraz marynarzy gwardii. Ogromna większość piechurów (cała gwardia, 12 pułków grenadierskich, 87 liniowych i 44 jegierskie) weźmie udział w wojnach lat 1812 – 1814. Głęboką rezer- wę stanowiło 12 pułków i 20 batalionów garnizonowych oraz 42 ba- taliony Straży Wewnętrznej. Do tej masy dodać trzeba mobilizowane od lata w guberniach dziesiątki tysięcy milicjantów, tzw. opołczeńców.