W kwietniu 1854 roku w zatokach Botnickiej i Fińskiej pojawił się brytyjski zespół operacyjny adm. Napiera. W czerwcu dołączyły do niego okręty francuskie mające na pokładach 10 tys. żołnierzy piechoty. 13 i 16 sierpnia sojusznicy zaatakowali fort w Bomersundzie na Wyspach Alandzkich. Broniąca go załoga szybko skapitulowała. Jednak Napier nie zdyskontował tego sukcesu i operacje przeciw rosyjskim garnizonom na Abo i Hanko zakończyły się fiaskiem. Na admirała spadła w kraju fala krytyki i musiał oddać komendę kontradm. Dundasowi. Ten w sierpniu 1855 roku zbombardował twierdzę w Wyborgu (ostrzał trwał aż 45 godzin – wystrzelono ponad 21 tys. ciężkich granatów), ale nie zaryzykował desantu. Potem Brytyjczycy ograniczyli się do patrolowania wschodniego Bałtyku.
Niepowodzeniem zakończyły się również wypady eskadr sprzymierzonych na Wyspy Sołowieckie na Morzu Białym oraz próba zajęcia Pietropawłowska Kamczackiego. Wprawdzie gubernator wschodniej Syberii gen. Murawiow nakazał w kwietniu ewakuację garnizonu Pietropawłowska, ale okręty alianckie tylko ostrzelały opustoszałe miasto.