Ostatnie słowo generała

Generał Wojciech Jaruzelski zakończył składanie wyjaśnień. Zapowiedział, że nie odpowie na żadne z pytań prokuratora IPN. Chce powołania 26 świadków

Aktualizacja: 29.10.2008 02:24 Publikacja: 29.10.2008 01:44

gen. Wojciech Jaruzelski

gen. Wojciech Jaruzelski

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

– Być może jest to moje ostatnie słowo – stwierdził generał, kończąc wyjaśnienia przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Tłumaczył, że były tak obszerne (poświęcono na nie aż pięć rozpraw, w sumie ok. 20 godzin), bo wymagał tego „akompaniament procesu”. Poinformował, że chce je opublikować.

Jaruzelski, główny oskarżony o wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 r., nie przyznał się do winy i nie zmienił linii obrony.

[wyimek]Jeśli jakiś milicjant bezzasadnie użył pałki, osobiście ubolewam, żałuję i przepraszam[/wyimek]

– Byłem i jestem przekonany, że stan wojenny uchronił Polskę przed paraliżem państwa, załamaniem gospodarki, konfliktem bratobójczym i interwencją wojsk Układu Warszawskiego – powtarzał po raz kolejny.

Stwierdził jedynie, że jest mu przykro, iż w stanie wojennym milicja i ZOMO biły „bezzasadnie” opozycjonistów. – Jeśli jakiś milicjant bezzasadnie użył pałki, osobiście ubolewam, żałuję i przepraszam – mówił generał, przyznając, że w stanie wojennym skala internowań i zwolnień z pracy „była niewłaściwa”.

Zamordowanie przez esbeków księdza Jerzego Popiełuszki w 1984 r. Jaruzelski nazwał „ohydną zbrodnią”. Przekonywał, że chociaż Kościół katolicki „był całym sercem” z „Solidarnością”, to „wzywał do rozwagi”.

Wczorajsze wystąpienie generała było bardziej stonowane niż poprzednie. Unikał mocnych słów, nie atakował „Solidarności”. Wcześniej mówił, że nie była ona „hufcem aniołów” i że przez nią doszło do tragicznych wydarzeń. Prokurator Piotr Piątek z IPN, który oskarżył Jaruzelskiego, powiedział dziennikarzom, że wyjaśnienia generała go nie zaskoczyły – bo powtórzył wcześniej głoszone tezy.

Na kolejnej rozprawie 7 listopada Jaruzelski wystąpi w innej roli: to sąd i prokuratorzy będą zadawać mu pytania.

Ale generał już wczoraj zapowiedział, że na te skierowane przez prokuratora IPN nie odpowie. Dlaczego? Bo postawił mu zarzut kierowania zbrojnym związkiem przestępczym, jaki stosuje się, oskarżając gangsterów. Według Jaruzelskiego jest on absurdalny. – Oznacza, że można być jednocześnie „i legalną władzą, i nielegalną organizacją” – twierdził.

Wojciech Jaruzelski chce powołania 26 świadków. Wśród nich są głównie peerelowscy dygnitarze, m.in. Mieczysław Rakowski, Zbigniew Messner, Roman Malinowski i Stanisław Ciosek. Chce też wezwania byłego opozycjonisty Adama Strzembosza, w latach 1990-98 prezesa Sądu Najwyższego.

– Wyjaśnienia generała nie były zaskoczeniem. Cieszę się, że wreszcie je skończył. Teraz jest szansa, że proces będzie się sprawnie toczył – mówi dr Antoni Dudek, historyk. – Jeśli zapadnie wyrok, to powinien być w zawieszeniu.

IPN oskarżył o udział w związku zbrojnym mającym na celu popełnianie przestępstw oraz o przekroczenie uprawnień łącznie osiem osób. Kierować związkiem miał gen. Jaruzelski, ówczesny I sekretarz KC PZPR, premier i szef MON. W przestępczej grupie mieli działać prominentni funkcjonariusze PRL: Stanisław Kania (były I sekretarz KC PZPR), szef MSW Czesław Kiszczak, generałowie Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski.

Członkowie Rady Państwa Eugenia Kempara i Emil Kołodziej (jego sprawę wyłączono ze względu na stan zdrowia) oraz wiceminister sprawiedliwości Tadeusz Skóra odpowiadają za przekroczenie uprawnień.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [link=mailto:g.zawadka@rp.pl]g.zawadka@rp.pl[/link][/i]

– Być może jest to moje ostatnie słowo – stwierdził generał, kończąc wyjaśnienia przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Tłumaczył, że były tak obszerne (poświęcono na nie aż pięć rozpraw, w sumie ok. 20 godzin), bo wymagał tego „akompaniament procesu”. Poinformował, że chce je opublikować.

Jaruzelski, główny oskarżony o wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 r., nie przyznał się do winy i nie zmienił linii obrony.

Pozostało 87% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem