Maryland

Wiosną 1633 r. król angielski Karol I nadał jednemu ze swych możnych i przedsiębiorczych poddanych Cecilowi Calvertowi rozległe posiadłości nad dolnym biegiem rzeki Potomak.

Publikacja: 07.11.2008 08:31

Krwawa Aleja nad Antietam i pomnik poległych ochotników z Pensylwanii

Krwawa Aleja nad Antietam i pomnik poległych ochotników z Pensylwanii

Foto: Archiwum „Mówią Wieki"

W zamian za ziemie większe niż dzisiejsza Belgia nałożył na niego obowiązek dostarczania na dwór królewski dwóch indiańskich strzał rocznie. Wkrótce później w pobliżu dzisiejszego Baltimore przybiły statki „Ark” i „Dove” z pierwszymi kolonistami. Tak zaczęła się historia kolonii i dzisiejszego stanu Maryland.

Terytorium Marylandu oddziela na zachodzie paskiem o szerokości zaledwie 20 – 80 km, dawne stany północne od południowych – Pensylwanię od Wirginii i Wirginii Zachodniej. Podczas wojny secesyjnej zaliczano go do „stanów pogranicznych”. Połączony silnymi więzami z Południem dochował jednak wierności Unii.

Dziś to najbogatszy – pod względem przeciętnych dochodów rodzin, co zawdzięcza m.in. bliskości Waszyngtonu – stan USA. Z uwagi na różnorodność krajobrazów – od wielkich metropolii i ośrodków przemysłowych na nizinach nad Atlantykiem przez rolnicze wyżyny Piedimontu po bukowe lasy na stromych stokach Blue Ridge, najwyższego pasma Apallachów na zachodzie – nazywany jest często „Ameryką w miniaturze”.

[srodtytul]Sharpsburg [/srodtytul]

Biegnącą w płytkim parowie w pobliżu farmy Roulette Krwawą Aleję (Bloody Lane) wypełniały po bitwie – widać to na zdjęciach z pobojowiska – leżące pokotem zwłoki poległych żołnierzy obu armii. Dziś to wiejska droga wśród pastwisk, wzdłuż której ciągną się drewniane XIX-wieczne płoty, przy których forsowaniu zginęły tysiące nieostrzelanych piechurów Unii. Między liczącym niespełna 2 tys. mieszkańców Sharpsburgiem a odległą o dwa kilometry rzeczką Antietam rozciągają się na łagodnych wzgórzach pola, łąki i niewielkie lasy, mieniące się jesienią wszystkimi odcieniami złota i brązów. Na polu kukurydzianym rodziny Poffenbergerów, skrawku ziemi liczącym 400 na 200 m, który przechodził z rąk do rąk 15 razy, faluje jak w dniu bitwy dojrzewająca kukurydza.

W Poffenberger Farm zachowały się drewniane stodoły z czasów bitwy. Dalej na zachód, na wzgórzu Dunker Hill, na które nacierały dywizje generała Hookera, bieleją jak niegdyś ściany starego kościółka baptystów. Ku czci poległych z różnych pułków i stanów wzniesiono pod Sharpsburgiem 96 pomników – monument stanu Maryland przypomina np. grecką świątynię. Prawie wszystkie poświęcone są żołnierzom Unii. Również na wojskowym cmentarzu Antietam leżą wyłącznie unioniści. Większość żołnierzy generała Lee pochowano w odległym o 15 km Hagerstown.

Maleńki Sharpsburg, dzięki przywiązanym do swych tradycji i sposobu życia mieszkańcom, niewiele zmienił się od czasów bitwy. Wiele rodzin – załogi i właściciele barek i statków – utrzymuje się tu jak w XIX w. z transportu na kanale Zatoka Chesapeake – Ohio.

[srodtytul]Waszyngton[/srodtytul]

Ojcowie Stanów Zjednoczonych zakładając stolicę na bagnistej i upalnej równinie sądzili, że dzięki temu reprezentanci narodu nie przywiążą się zanadto do swych biur i urzędów. Jak się okazało, zły klimat nie zniechęca ani polityków, ani turystów, których tłumy wędrują Pennsylvania Avenue spod Kapitolu do Białego Domu. Obok niewielkiej neoklasycystycznej rezydencji prezydentów, przypominającej georgiańskie pałacyki w Dublinie, wznosi się najwyższa na świecie budowla zbudowana wyłącznie techniką murarską – 169-metrowy pomnik Waszyngtona, skąd oglądać można piękną panoramę amerykańskiej stolicy. Biblioteka Kongresu, największa na świecie, ma prawie 100 mln woluminów, które zajmują półki o długości blisko 1000 km. Najżywszym zainteresowaniem zwiedzających cieszą się jednak muzea Smithonian Institute. Obok cennych dzieł sztuki i patriotycznych pamiątek – jak cylinder Abrahama Lincolna, który miał na głowie, gdy go zastrzelono – można w nich oglądać np. dinozaury, samochody Ford-T i czynną lodziarnię sprzed stu lat.

[srodtytul]Harpers Ferry [/srodtytul]

W historycznym miasteczku w Zachodniej Wirginii, w widłach Potomaku i rzeki Shenadoah, zachowały się stare sklepy, domy i zwana „fortem” remiza strażacka, w której bronił się ze swym 22-osobowym oddziałem zwolennik wyzwolenia czarnych niewolników John Brown. Brown, licząc na powstanie niewolników, zdobył szturmem arsenał wielkiej miejscowej manufaktury, w której w I połowie XIX w. wyprodukowano 600 tys. karabinów i strzelb. Pokonany przez marines, został z wyroku sądu powieszony.

[srodtytul]Mount Vernon [/srodtytul]

Na liczącej 3 tys. ha plantacji tytoniu i kukurydzy przez 40 lat, zanim wybrano go prezydentem Stanów Zjednoczonych, gospodarował Jerzy Waszyngton. Tu także został pochowany. W XVIII-wiecznej rezydencji można zwiedzać m.in. gabinet Waszyngtona, a obok niej chaty 122 czarnych niewolników, których zgodnie z wolą prezydenta uwolniono po jego śmierci.

[ramka]porady praktyczne

Dojazd:

- samolotem SAS z Warszawy do Waszyngtonu (Dulles International) przez Kopenhagę – 2363 zł lub LOT-em i Deltą do Baltimore przez Nowy Jork – 2523 zł

- samochodem z Waszyngtonu lub Baltimore do Sharpsburga ok. 120 km, 1 godz. 45 minut jazdy, koszt 16 dolarów USD

- wynajęcie samochodu 40 USD dziennie

Hotele:

- Phoenix Park, Waszyngton – 195 USD

- L’Enfant Plaza, Waszyngton – 130 USD

- Jacob Rohrbach Inn, Sharpsburg – 65 USD

- The Inn At Antietam. Sharpsburg – 60 USD

- Hagerstown Hotel, Hagerstown – 43 USD

- 1 dolar USD – 2,85 zł[/ramka]

W zamian za ziemie większe niż dzisiejsza Belgia nałożył na niego obowiązek dostarczania na dwór królewski dwóch indiańskich strzał rocznie. Wkrótce później w pobliżu dzisiejszego Baltimore przybiły statki „Ark” i „Dove” z pierwszymi kolonistami. Tak zaczęła się historia kolonii i dzisiejszego stanu Maryland.

Terytorium Marylandu oddziela na zachodzie paskiem o szerokości zaledwie 20 – 80 km, dawne stany północne od południowych – Pensylwanię od Wirginii i Wirginii Zachodniej. Podczas wojny secesyjnej zaliczano go do „stanów pogranicznych”. Połączony silnymi więzami z Południem dochował jednak wierności Unii.

Pozostało 88% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem