W rosyjskim, raczej radzieckim (jeżeli chodzi o historię) spośród kilkunastu reżyserów Żydów na światową skalę zapisał się Sergiusz Eisenstein, którego „Pancernik Patiomkin” uchodzi za jedno z największych arcydzieł kinematografii. Wielu wybitnych reżyserów z Niemiec przed Hitlerem odegrało potem dużą rolę w europejskim filmie (m.in. Fr. Murnau, E. Lubitsch, E. Pommer).
Reżyserzy francuscy (m.in. Abel Gance, Cl. Lelousch, J. Epstein), w Anglii (Sir Al. Korda, H. Saltzman, współtwórca serii o Jamesie Bondzie), w Szwecji, Mauritz (Mosze) Stiller, który odkrył Gretę Garbo...) w Czechosłowacji (Milos Forman, Jan Kadar) i inni – to kawał historii światowej kinematografii. Do tego należałoby dodać całą plejadę producentów, scenografów i kompozytorów, tworzących muzykę do filmu.