Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 12.12.2008 06:37 Publikacja: 12.12.2008 06:37
Wilhelm II płacze, Joffre się śmieje, karykatura francuska z drugiej połowy września 1914 r.
Foto: Zbiory Autora, Archiwum „Mówią Wieki”
Zmęczenie oraz brak amunicji i zaopatrzenia sprawiły, że ani Francuzi, ani Niemcy nie byli w stanie zadać decydującego ciosu. Skrwawione armie (nad Marną poległo ok. 500 tys. ludzi) zakopią się teraz w ziemi, oddzielą pasami drutów kolczastych oraz pól minowych i będą na siebie czekać. Złudzenie, że można wrócić do doktryny ofensywnej, przetrwa jeszcze czas jakiś w głowach (zwłaszcza francuskich) dowódców.
Już 30 listopada 1914 roku Joffre nakaże odbijać każdą utraconą piędź terenu i przenieść okopy 150 m od linii niemieckich tam, gdzie można na nie uderzyć. To myślenie doprowadzi Francuzów do kosztownych porażek zimą 1914/1915, a zwłaszcza do klęski utopionych we krwi prób przełamania frontu w Artois i Szampanii w roku następnym. Jak skomentuje to później oficer pierwszej wojny, generał podczas drugiej, a historyk między nimi Marius Daille, „jasna ocena rzeczywistości zabiera ludziom sporo czasu”.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Ludzkie szczątki znaleźli na terenie zamkniętego kilka lat temu aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej w Warsza...
Ukradziony w czasie II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy pierścień króla Zygmunta I Starego jest w nie...
Jednym z najsłynniejszych na świecie zabytków jest Regalskeppet, szwedzki okręt królewski Vasa, eksponowany w Sz...
Dla wikingów urządzanie się na Grenlandii było przedsięwzięciem na miarę kolonizacji Księżyca – już choćby z pow...
Akta odtajnione niedawno przez Główne Archiwum Policji ujawniają nieznane fakty o napadzie na konwój przed warsz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas