W ostatnich dniach stycznia 1945 roku Armia Czerwona w kilkunastu miejscach osiągnęła brzeg Odry. 2. Armia Pancerna Gwardii i 5. Armia Uderzeniowa utworzyły na lewym brzegu rzeki duży przyczółek pomiędzy Frankfurtem a Kostrzynem. Tędy wiodła najkrótsza droga do Berlina. Jednak na skutek mrozów, znacznych strat oraz braków w zaopatrzeniu front w tym rejonie zatrzymał się na kilka miesięcy. W tym czasie Hitler nadal się łudził, że zdoła ściągnąć posiłki i zatrzymać Rosjan u wrót stolicy. Już 19 stycznia Berlin został ogłoszony twierdzą.
Chociaż wojna była już niemal przegrana, Berlin miał dać wszystkim Niemcom przykład ofiarności lub raczej samobójczej desperacji. Na początku marca ówczesny dowódca obrony Berlina gen. Reyman pisał w rozkazie: „Sprawa polega nie na tym, aby obrońcy niemieckiej stolicy opanowali ze wszystkimi szczegółami technikę działań bojowych, a przede wszystkim idzie o to, aby każdy żołnierz był przeniknięty fanatyczną wolą i zdecydowaniem walki, ażeby wiedział, iż świat, wstrzymując oddech, śledzi tok tej walki, i że bitwa o Berlin może zadecydować o przebiegu wojny. […] Uwzględniając ilość sił znajdujących się w dyspozycji do bezpośredniej obrony stolicy, bitwa o Berlin będzie się toczyła nie w otwartym boju, ale głównie będzie miała charakter walk ulicznych. […]
Dzięki dokładnej znajomości terenu, wykorzystaniu metra i podziemnej sieci kanalizacyjnej, dysponowaniu liniami łączności, znakomitym możliwościom wynikającym z prowadzenia walk i maskowania się w domach, przekształceniu kompleksów budynków – szczególnie żelbetowych budowli – w ufortyfikowane punkty oporu broniący stanie się nieosiągalny dla każdego przeciwnika, nawet jeżeli dysponuje on olbrzymią przewagą liczebną i materiałową. […] Warunkiem pomyślnej obrony Berlina będzie utrzymanie za wszelką cenę każdego kwartału, każdego domu i piętra, każdego ogrodzenia, każdego leju po pocisku”.
Berlin podzielono na trzy pasy obrony: pierwszy, zewnętrzny, oddalony od centrum o 25 – 40 km, drugi, wewnętrzny (tzw. główna zielona linia obrony), biegnący na peryferiach wzdłuż linii kolei nadziemnej, oraz trzeci, miejski, ograniczony Kanałem Landwehry i rzeką Szprewą. W tym ostatnim pierścieniu znajdowała się dzielnica rządowa, która stanowiła samodzielny i najlepiej obsadzony odcinek obrony – nosiła nazwę Zitadelle. W mieście wyznaczono osiem promienistych odcinków; dowódca każdego z sektorów otrzymał uprawnienia dowódcy dywizji.
Każdy dom przystosowano do obrony. Główne arterie komunikacyjne zablokowały barykady z żelbetowych bloków. Dla wzmocnienia siły ogniowej w pozycje obronne wbudowano kopuły z działami przeciwpancernymi. Na newralgicznych odcinkach wkopano w ziemię czołgi, a w parkach i ogrodach ustawiono działa 88 mm, które ogniem na wprost miały niszczyć radzieckie tanki. Ważnymi punktami oporu miały być ogromne wieże przeciwlotnicze, odporne na bombardowanie i ostrzał najcięższej artylerii. Przy organizacji obrony wykorzystano również sieć kanałów wodnych oraz tunele metra, które miały ułatwiać przerzucanie zaopatrzenia i posiłków.