Przeciwnie, to on z drukowania i rozprowadzania bibuły utrzymywał nie tylko siebie, ale i innych członków kierownictwa PPS oraz finansował przedsięwzięcia organizacyjne. Jednym z nich było sprowadzenie z Londynu maszyny drukarskiej i zainstalowanie jej w Lipniszkach,
50 kilometrów od Wilna w powiecie oszmiańskim. Tam właśnie powstały pierwsze numery słynnego „Robotnika”, którego Piłsudski był twórcą, redaktorem, wydawcą i nawet drukarzem.
O kwestiach finansowych czytamy w „Kalendarium...” W. Jędrzejewicza i J. Ciska (za lata 1894 – 1895):
„Na Piłsudskim spoczywały, poza redakcją »Robotnika«, pisaniem korespondencji i załatwianiem spraw organizacyjnych, także sprawy finansowe partii, to znaczy poszukiwanie pieniędzy na Litwie i głównie wśród studentów-Polaków na uniwersytetach w Rydze, Dorpacie, Petersburgu i Kijowie. Poza wydatkami miejscowymi trzeba było zasilać Londyn na utrzymanie tam kilku towarzyszy i druk oraz transport bibuły do kraju. Cyrkulacja »Robotnika«, a także poszukiwanie monety odbywało się również w głębi Rosji, wśród byłych znajomych z zesłania. Lidia Łojko wspomina, że otrzymała od Piłsudskiego
[b]1 numer »Robotnika« aż w Woroneżu.[/b]