Reklama

Zbrojownia tamtych lat - Manlicher legionisty

Żadna inna broń nie jest związana z epopeją legionową tak mocno jak karabin Manlicher.

Publikacja: 22.04.2009 15:18

Bój piechurów austriackich i rosyjskich podczas I wojny światowej

Bój piechurów austriackich i rosyjskich podczas I wojny światowej

Foto: AKG Berlin

Powstał w okresie tzw. złotej epoki broni palnej, kiedy to wiele państw uzbrajało swoje armie w coraz to nowe wzory, a proces ów był efektem niebywałego rozwoju rusznikarstwa. W 1880 roku Austro-Węgry zdecydowały się na zastąpienie Werndla, który na dobrą sprawę już w chwili pojawienia się w 1867 roku był bronią bez przyszłości, nowoczesnym karabinem wielostrzałowym. Specjalnie powołana w tym celu komisja działała wyjątkowo niemrawo i dopiero szok wywołany przyjęciem w Niemczech mauzera 1871/84, wyposażonego w ośmionabojowy magazynek rurowy, spowodowało gwałtowne przyspieszenie.

Spośród kilku wzorów zaprezentowanych komisji uwagę zwróciła konstrukcja Ferdynanda Rittera Mannlichera, jak się miało okazać, jednego z najgenialniejszych rusznikarzy w dziejach, twórcy ponad 150 patentów w dziedzinie broni strzeleckiej! Karabin wyposażony był w magazynek pudełkowy umieszczony w punkcie ciężkości broni, co było rozwiązaniem o wiele doskonalszym niż magazynek rurowy, ponadto konstruktor zastosował blaszany ładownik w formie ramki, dzięki któremu w broni od razu umieszczano pięć nabojów, a nie wkładano ich pojedynczo.

Wielki zachwyt wzbudził też zamek, był to bowiem zamek tłokowy, dwutaktowy, a nie czterotaktowy, jak np. w mauzerach. Swą najdoskonalszą postać uzyskał w czwartym z kolei karabinie systemu Manlichera, jaki c.k. armia przyjęła oficjalnie na uzbrojenie. Składał się z dwóch zasadniczych części: trzonu zamkowego z rączką i tłoka zaporowego z ryglami – ten pierwszy wykonywał jedynie ruch liniowy, drugi natomiast posiadał spiralne bruzdy, które współpracowały z wystającymi polami wewnątrz trzonu. Odciągając do tyłu trzon zamkowy, powodowało się automatyczny obrót tłoka, i w efekcie odryglowanie broni oraz wyciągnięcie pustej łuski, ruch do przodu powodował wprowadzenie kolejnego naboju z magazynka i ponowne zaryglowanie.

Manlicher wz. 95 strzelał nabojami 8 mm, oczywiście z prochem bezdymnym. Do karabinu stosowano krótki nożowy bagnet, który w wersji podoficerskiej miał charakterystyczne zagięte ramię jelca i strzemiączko do temblaka. Z karabinem wz. 95 wystąpili w pole w 1914 roku żołnierze habsburskiej monarchii oraz 1. Kompania Kadrowa. Rozpoczęcie produkcji karabinów systemu Manlichera uczyniło z Osterreichische Waffenfabriks Gesellschaft (OEWG) w Steyr najpotężniejszy ośrodek zbrojeniowy, zaopatrujący w rozmaite wzory broni niemal połowę świata. W czasie I wojny dzienna produkcja sięgała ponoć 4000 sztuk!

Manlichera oceniano różnie; podkreślano przede wszystkim zbyt skomplikowany zamek czy też lekkość broni wpływającą na kłopotliwy odrzut. W istocie zamek manlichera nie jest szczególnie skomplikowany, cechuje go duża niezawodność i żywotność, jednak w trudnych warunkach bojowych, kiedy do mechanizmów dostawał się brud, zdarzały się problemy z jego odciągnięciem. Znane są sytuacje, w których żołnierze, chcąc odryglować zamek, kopali w rączki zamkowe, powodując ich ułamanie.

Reklama
Reklama

Lekkość z kolei była raczej zaletą, zwłaszcza biorąc pod uwagę ciężar i ilość ekwipunku, jaki dźwigał żołnierz. Wz. 95 był ponadto bardzo poręczny. Tak czy inaczej zamiana starych werndli na nową broń była dla naszych legionistów prawdziwym świętem; jak wspominał jeden z nich: „Cóż za radość była dla żołnierza, kiedy nareszcie spełniły się jego marzenia i dostał manlichera z nowymi ładownicami”.

Historia
Artefakty z Auschwitz znów na aukcji w Niemczech. Polski rząd tym razem nie reaguje
Historia
Julia Boyd: Po wojnie nikt nie zapytał Niemców: „Co wyście sobie myśleli?”
Historia
W Kijowie upamiętniono Jerzego Giedroycia
Historia
Pamiątki Pierwszego Narodu wracają do Kanady. Papież Leon XIV zakończył podróż Franciszka
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama