Rynsztunek przeciwników

Najbardziej charakterystycznym elementem stroju załóg okrętowych stała się granatowa bluza

Publikacja: 08.05.2009 06:35

Brytyjski bosman – artylerzysta z krążownika HMS „Ajax” – trzyma pocisk 152 mm

Brytyjski bosman – artylerzysta z krążownika HMS „Ajax” – trzyma pocisk 152 mm

Foto: Rzeczpospolita, MS Marek Szyszko

Brytyjski ubiór marynarski stał się wzorcem dla wszystkich niemalże marynarek wojennych świata. Barwami dominującymi zostały granat i biel.

[srodtytul]Celowniczy His Mayesty’s Ship[/srodtytul]

Początki uniformizacji w angielskiej flocie sięgają XVIII wieku; powstał wówczas jednolity mundur dla oficerów. Marynarze doczekali się go jednakże dopiero w drugiej połowie XIX wieku i od tej pory przeszedł tylko nieznaczne modyfikacje. Wówczas właśnie najbardziej charakterystycznym elementem stroju załóg okrętowych stała się granatowa bluza wkładana przez głowę z obszernym, prostokątnym kołnierzem wykładanym na tył bluzy.

Szeregowcy i podoficerowie nosili komplet zwany square rig; składał się z białego, bawełnianego podkoszulka z prostokątnym wycięciem obwiedzionym ciemnoniebieską wypustką, marynarskiego granatowego kołnierza z trzema białymi obwódkami na krawędziach, wkładanej przez głowę granatowej bluzy (tzw. jumper) dość ściśle przylegającej do ciała, z trójkątnym wykrojem z przodu, oraz spodni. Kołnierz wyłożony był na wierzch bluzy. Z przodu, na wysokości wcięcia znajdował się węzeł czarnej szarfy (upinanej pod kołnierzem), przytrzymywanej za pomocą tasiemki do jumpera. Spodnie miały formę „dzwonów”, co miało zapewniać wygodę użytkownikowi i były, charakterystycznie pomarszczone, bowiem marynarze zwijali je często w „harmonijkę”.

Przyjęło się uważać (ponoć niesłusznie), iż trzy białe paski na kołnierzu nawiązują do trzech wielkich zwycięstw najsłynniejszego angielskiego admirała Horatio Nelsona, natomiast czarna szarfa do żałoby po jego śmierci w bitwie pod Trafalgarem w 1804 roku. Na jednym rękawie bluzy noszono oznaki rangi, na drugim zaś odznakę specjalności (marynarz na rysunku ma odznakę celowniczego 1 klasy). Nakryciem głowy była okrągła czapka bez daszka (granatowa lub biała), z czarnym otokiem. Co ciekawe pierwszymi, którzy zaadoptowali ją w takiej formie w marynarce wojennej, byli Francuzi. W okresie pokojowym otok przyozdobiony był wyszywanym, złotym napisem z nazwą okrętu.

Z chwilą wybuchu wojny nazwa jednostki zniknęła, pozostawiono jedynie litery HMS (His Mayesty’s Ship). Marynarze posiadali dwa komplety ubioru „square rig”: jeden na specjalne okazje (tzw. No. 1 Dress) i drugi roboczy (No. 3 Dress); w pierwszym przypadku oznaki i odznaki były koloru złotego, w wersji roboczej zaś czerwonego. Zasadnicze uzbrojenie lekkich krążowników HMS „Achilles” i HMS „Ajax” stanowiło osiem dział 152 mm, rozmieszczonych po dwa w czterech wieżach. Zasięg strzału wynosił 23 000 m, a pocisk ważący 50 kg (przeciwpancerny lub kruszący) dolatywał na tą odległość po ponad minucie.

Niemiecki mundur marynarski bazujący oczywiście na brytyjskim ukształtował się w czasach panowania cesarza Wilhelma II i do czasów II wojny nie zmienił się zasadniczo.

[srodtytul]Maat z Kriegsmarine[/srodtytul]

Najpopularniejszym marynarskim okryciem głowy podoficerów młodszych i szeregowców była okrągła czapka bez daszka (Manschaftsmütze). Otok przewiązany był czarną taśmą, na której w przypadku członków załóg okrętów znajdowała się wyhaftowana złotą nicią nazwa jednostki.

Podobnie jak w przypadku Brytyjczyków, w momencie wybuchu wojny zastąpiono ją po prostu nazwą Kriegsmarine. Czapki występowały w dwóch wersjach, z wierzchem granatowym lub białym, zależnie od pory roku i warunków atmosferycznych. Z przodu umieszczone były, wykonane z metalu, godło Trzeciej Rzeszy i kokarda w barwach narodowych.

W cieplejszej porze roku zasadniczym wierzchnim okryciem służbowym podoficerów młodszych i szeregowych były białe, szyte z tkaniny bawełnianej bluzy (w chłodniejsze dni stosowano sukienną bluzę w kolorze granatowym). Bluzę wkładało się przez głowę, na prawej piersi znajdowało się wyszywane niebieską nicią godło narodowe, mankiety rękawów zakończone były ciemnoniebieską wypustką. Do bluz noszono oczywiście prostokątny, ciemnoniebieski kołnierz z trzema białymi galonami. Pod kołnierzem wiązano chustę z czarnego jedwabiu. Na lewym rękawie bluzy umieszczane były oznaki korpusów osobowych wraz z rangą, a także odznaki wyszkolenia specjalistycznego (a więc odwrotnie jak u Brytyjczyków). Marynarz na rysunku ma haftowaną kotwicę, czyli oznakę Maata (podoficera) korpusu morskiego, a pod nią odznakę dowódcy wieży artyleryjskiej (artylerii głównej) w formie haftowanego, gorejącego granatu z literą T (Turm – wieża).

Okręt „Admiral Graf Spee” dysponował sześcioma armatami kalibru 280 mm umieszczonymi po trzy w dwóch wieżach – na dziobie i na rufie. Pocisk ważył 330 kg i wylatywał z lufy z prędkością 910 m/s na odległość niecałych 40 km, przy czym efektywny pojedynek ogniowy prowadzono na dystansie maksymalnym mniejszym niż 30 km. Szybkostrzelność teoretyczna wynosiła około trzech strzałów na minutę na jedną lufę, a zapas pocisków sięgał 120. Wieże oczywiście były w znacznej mierze zautomatyzowane, obsługa komunikowała się z centralą kierowania ogniem za pomocą radia. W przypadku utraty urządzeń centralnego punktu kierowania ogniem wykorzystującego radar i dwa dalmierze (jeden z nich został wydobyty z wraku i jest eksponowany w Montevideo) każda wieża dysponowała jeszcze swoim własnym dalmierzem, awaryjnym. Wliczając artylerię mniejszych kalibrów, salwa burtowa niemieckiego „kieszonkowca” wynosiła ponad 2000 kg

[i]Marek Szyszko - artysta plastyk, znawca stroju i oręża, ilustrator książek i czasopism[/i]

[i]Michał Mackiewicz - pracownik naukowy Muzeum Wojska Polskiego[/i]

Brytyjski ubiór marynarski stał się wzorcem dla wszystkich niemalże marynarek wojennych świata. Barwami dominującymi zostały granat i biel.

[srodtytul]Celowniczy His Mayesty’s Ship[/srodtytul]

Pozostało 97% artykułu
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem