Wśród zaadaptowanych od Royal Navy elementów umundurowania i ekwipunku znalazły się m.in. niezwykle popularne budrysówki (ang. duffle coat), czyli długie, sięgające za kolana, płaszcze wykonane z wielbłądziej wełny, zaopatrzone w kaptur i zapinane na cztery drewniane kołeczki. Najczęściej występowały w kolorze beżowym. Ochronę głowy w przypadku ataku lotniczego zapewniały płytkie hełmy angielskie Mk II, malowane w marynarce wojennej na szary kolor. Stosowano także parciane oporządzenie, takie jak pasy, spinacze czy ładownice.
Na pokładach okrętów znajdowała się także indywidualna broń strzelecka, niezbędna choćby podczas akcji abordażowej. W Royal Navy, a także w polskiej Marynarce Wojennej znajdowały się pistolety maszynowe Lanchester kal. 9 mm, które wprowadzono w 1941 roku. Broń wzorowana była na niemieckim MP 28 i zachowała wszystkie niemalże cechy klasycznego peemu, jaki ukształtował się w końcu lat 20. Lanchester działał oczywiście na zasadzie odrzutu zamka swobodnego i zasilany był z pudełkowego, 50-nabojowego magazynka dołączanego z lewej strony. Lufa znajdowała się w ażurowej stalowej osłonie, peem miał tradycyjną karabinową kolbę (żywcem wziętą z Lee-Enfielda) i łoże. Ciekawostką był fakt, iż broń była dostosowana do zakładania bagnetu, a to cecha rzadko spotykana w pistoletach maszynowych. Lanchester był bronią bardzo solidną, niezawodną, jednak niezwykle wysokie koszty produkcji sprawiły, iż nie upowszechnił się w siłach lądowych, które uzbrojono w taniego stena.
Stosowanie kordzików marynarskich (Marinedolch), które przysługiwały oficerom i podoficerom starszym, określały bardzo szczegółowe przepisy (regulamin mundurowy).
Oficer Kriegsmarine z kordzikiem noszonym na rozkazW zasadzie nie noszono ich podczas codziennej służby, chyba że na wyraźny rozkaz. Kordzik miał obosieczną, niklowaną głownię o długości 24 cm. Metalowe części rękojeści oraz pochwa pokryte były mosiądzem. Trzon rękojeści wykonywano z kości słoniowej i oplatano mosiężnym drutem. Od 1938 roku głowica stanowiąca jednocześnie nakrętkę mocującą trzon do trzpienia, przybrała kształt godła państwowego III Rzeszy.
Ornamentowana pochwa miała dwie ryfki zakończone koluszkami do rapci. W krzyżu jelca znajdowała się blokada w formie przycisku, który należało nacisnąć w celu wydobycia broni z pochwy. Zawsze stosowano temblak wykonany ze srebrnego sznura, który wiązano, łącząc głowicę z jelcem. Kordzik zawieszano na czarnych rapciach przyozdobionych złotymi głowami lwów, pod niewielkim kątem, z lewej strony. Zależnie od sytuacji i od rodzaju munduru przypasywano go do pasa głównego (w przypadku surduta), ale najczęściej troczono go pod spodem, jak na rysunku.
Przepisowy mundur służbowy niemieckiego oficera składał się z granatowej czapki, kurtki i spodni prasowanych w kant. Okrągła czapka (garnizonowa) wykonywana była z granatowego sukna, miała daszek, czarny otok i podpinkę.