Reklama
Rozwiń
Reklama

Rabin David Zwi Silberstein: Pamięć jego niech będzie błogosławiona...

Publikacja: 19.08.2009 09:57

[…] Już w kilka dni po zgonie odprawiano nabożeństwa żałobne w świątyniach różnych wyznań. Szeroko komentowano te, które miały miejsce w wielkich synagogach Agudat Izrael, Javnah w Tel Awiwie, a 21 maja w Zichron Moshe w Jerozolimie. Rabin David Zwi Silberstein, charakteryzując osobę zmarłego, powiedział 16 maja:

„Szczególnie ciężką jest ta strata dla Żydów. Pośrodku nas rozpoczął zmarły swą pracę dla wyzwolenia Polski. Tam w Łodzi na ulicy Wschodniej zaczął wykuwać przeznaczenie Polski pomiędzy żydowskimi sąsiadami, dla których czuł pełne zaufanie. Znał on nas dobrze i wiedział, iż jesteśmy wiernymi uczniami wielkiego rabina warszawskiego B. Majzelsa, który wraz z Romualdem Trauguttem i jego towarzyszami dumnie wzniósł sztandar Polski oraz poświęcił się dla niej. Zmarły dobrze o tym wiedział, a fakt ten stanowił nić przewodnią jego stosunku do Żydów. Ale i my, Żydzi, zrozumieliśmy wielkość i genialność wzniosłej jego postaci.

Imię jego będzie przez nas wymawiane z największą czcią i nieśmiertelną wdzięcznością, tak jak wiecznie, z błogosławieństwem wspominać będziemy wielkich królów polskich od Kazimierza Wielkiego i wielki naród polski, który otworzył nam swe bramy w chwili, gdy prześladowały nas inne narody. Tu, w Palestynie, przekazywać będziemy tę błogosławioną pamięć dzieciom naszym z pokolenia na pokolenie. Zapisujemy marszałka Józefa Piłsudskiego – pamięć jego niech będzie błogosławiona – do annałów naszej historii. A nie tylko my tak czujemy, my na polskiej ziemi urodzeni i wychowani. Przyszłe pokolenia nauczymy tej samej wdzięczności dla Polski i czci dla imienia marszałka Piłsudskiego”.

[...] depesza Joszuy Schmerlinga do Konsulatu RP w Jerozolimie: „Światowa organizacja Trumpeldor oraz Polska Organizacja Brith Trumpeldor w szczególności potrafią ocenić stosunek jego do sprawy wyzwolenia narodu żydowskiego i stworzenia państwa żydowskiego. Wyzwolenie Polski jest dla narodu żydowskiego symbolem. Na tej wspaniałej postaci uczyliśmy się my, Betarczycy, jak poświęcać najlepsze swe siły dla wyzwolenia naszego narodu i zbudowania własnego państwa”.

[...] „Doar Hayom” z 14 maja w artykule „Z życiorysu Piłsudskiego” stwierdzał: „Licząca

Reklama
Reklama

3,5 miliona obywateli ludność żydowska w Polsce widziała w Marszałku obrońcę [...]. Piłsudski daleki był od wszelkich teorii rasistowskich, od nienawiści religijnych i od czasów młodości odznaczał się umiłowaniem ideałów wolności i równości. Ludność żydowska w Polsce jest do głębi wstrząśnięta śmiercią Marszałka, gdyż nie pozostawił on po sobie człowieka, który mógłby zgrupować wokół siebie wszystkie warstwy społeczne oraz zapewnić porządek i spokój państwa”.

[...] w takiej atmosferze pojawiły się projekty trwalszego uczczenia jego pamięci. Dnia 22 maja zapadła uchwała walnego zgromadzenia Banku Palestyńsko-Polskiego w Tel Awiwie o zasadzeniu lasku imienia Pierwszego Marszałka Polski. W uznaniu pozytywnego stosunku do żydowskich aspiracji narodowych zasadzono już podobne królowi angielskiemu i Tomaszowi Masarykowi. Nie mniej ciekawym, choć ostatecznie niezrealizowanym, pomysłem był plan zbudowania miasta o nazwie Tel Piłsudski, który pojawił się w czerwcu 1935 roku. […]

[i]Janusz Cisek, „Odgłosy śmierci Piłsudskiego w Palestynie”, w: „Józef Piłsudski; Wyobraźnia i dzieło polityczne”, Kraków 2006[/i]

[…] Już w kilka dni po zgonie odprawiano nabożeństwa żałobne w świątyniach różnych wyznań. Szeroko komentowano te, które miały miejsce w wielkich synagogach Agudat Izrael, Javnah w Tel Awiwie, a 21 maja w Zichron Moshe w Jerozolimie. Rabin David Zwi Silberstein, charakteryzując osobę zmarłego, powiedział 16 maja:

„Szczególnie ciężką jest ta strata dla Żydów. Pośrodku nas rozpoczął zmarły swą pracę dla wyzwolenia Polski. Tam w Łodzi na ulicy Wschodniej zaczął wykuwać przeznaczenie Polski pomiędzy żydowskimi sąsiadami, dla których czuł pełne zaufanie. Znał on nas dobrze i wiedział, iż jesteśmy wiernymi uczniami wielkiego rabina warszawskiego B. Majzelsa, który wraz z Romualdem Trauguttem i jego towarzyszami dumnie wzniósł sztandar Polski oraz poświęcił się dla niej. Zmarły dobrze o tym wiedział, a fakt ten stanowił nić przewodnią jego stosunku do Żydów. Ale i my, Żydzi, zrozumieliśmy wielkość i genialność wzniosłej jego postaci.

Reklama
Historia
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte dla zwiedzających. Po 20 latach budowy
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Reklama
Reklama