Jerzy Buzek, przewodniczący Parlamentu Europejskiego, oświadczył, że Europa chyli czoła przed rewolucją „Solidarności”, której zwieńczeniem było powołanie tamtego rządu.
Sam Mazowiecki ocenił, że w roku 1989 doszło do wielkiego narodowego zwycięstwa, bo niemożliwe stało się możliwe. Pytany, czy i dziś powtórzyłby słowa ze swojego wystąpienia – „przeszłość odkreślamy grubą linią”, które wywołały wielką polityczną burzę, odparł: –Postąpiłbym tak samo.
Na piątkowe uroczystości przybył też były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego reprezentował szef jego kancelarii Władysław Stasiak. Stawiło się też wielu ministrów pierwszego niekomunistycznego rządu.
Wszyscy obejrzeli film o okolicznościach powstania gabinetu Mazowieckiego, a potem marszałek Bronisław Komorowski odczytał uchwałę, w której Sejm wyrażał wdzięczność tamtemu rządowi za jego dokonania.