Hodysz w służbach specjalnych PRL pracował od 1964 roku. Nad tym, czy jest po właściwej stronie barykady, zaczął się zastanawiać, czytając zarekwirowane opozycji wydawnictwa. W 1978 roku nawiązał kontakt
z Aleksandrem Hallem i Ruchem Młodej Polski. Współpracował też z Bogdanem Borusewiczem i z „Solidarnością”.
Od Hodysza Hall i Borusewicz wiedzieli o planowanych aresztowaniach, rewizjach i o terminie wprowadzenia stanu wojennego. Jego informacje przyczyniły się do zdemaskowania Edwina Myszka, współzałożyciela Wolnych Związków Zawodowych, jako agenta SB.
Hodysz został aresztowany w październiku 1984 r. Sąd okręgowy skazał go na trzy lata więzienia, Sąd Najwyższy podwyższył wyrok do sześciu lat. Wyszedł na wolność 30 grudnia 1988.
W wolnej Polsce Adam Hodysz został szefem gdańskiej delegatury UOP. Ale już w 1993 r. odwołano go ze stanowiska na polecenie prezydenta Lecha Wałęsy. Wałęsa miał o nim powiedzieć: „kto raz zdradził, będzie zdradzał dalej”. Miał pretensje, że Hodysz w 1992 r. przekazał rządowi Jana Olszewskiego teczki agenta „Bolka”.