Polska Konstytucja, zgodnie z duchem Oświecenia, była postępowa w sprawach ustrojowych, a także - w pewnej mierze - i społecznych. Jej celem była naprawa państwa. W zamyśle jej autorów konstytucja miała stanowić pierwszy etap koniecznych reform. Nie mogła być zbyt radykalna, gdyż nie pozwoliłyby na to mocarstwa ościenne jak również i rodzima opozycja magnacka i szlachecka przywiązana do „złotej wolności”.
Z perspektywy 230 lat, wiedząc jak to się skończyło, osobiście uważam, że uchwalenie Konstytucji 3 maja 1791 roku doprowadziło przedwcześnie do upadku Rzeczpospolitej. Wiem, że tym stwierdzeniem narażę się wielu rodakom, ale postaram się to uzasadnić. Oczywiście w swych rozważaniach mogę się mylić, bo przecież nie wszystko da się przewidzieć.
Konstytucję 3 Maja uchwalono w 19 lat po I rozbiorze. W wyniku rozbioru Rzeczpospolita utraciła blisko 35 proc. terytorium i 30 proc. ludności. Najcenniejsze z punktu widzenia gospodarczego ziemie Prus Królewskich, ale bez Gdańska i Torunia, zajęły Prusy. Najludniejszą dzielnicę, z żupami krakowskimi, czyli część Małopolski oraz Ruś Czerwoną i Podole, przyłączyła do swego państwa Austria. Co prawda początkowo była ona niechętna rozbiorowi, ale, gdy już do niego doszło, ta okazała się bardzo zachłanna. Rosja zabrała najwięcej: Inflanty i ziemie kresowe, zamieszkałe przez 1,3 miliona mieszkańców.
Zaborcy byli tak przewrotni, że grabież usankcjonowali prawnie. Przekupiony i sterroryzowany polski Sejm ratyfikował rozbiór. Pierwszy rozbiór był dotkliwy, ale państwo polskie się ostało. Liczyło jeszcze 522 tys. kilometrów kw. (dużo więcej niż współczesna Polska) i 7,7 miliona mieszkańców i należało do największych w XVIII-wiecznej Europie.
Państwa ościenne, kierując się własnym interesem i bojąc się nadmiernej anarchii w sąsiadującej z nimi Rzeczypospolitej, pozwoliły na pewne ograniczone reformy w Polsce. Głos decydujący miała tu Rosja. Powołano Radę Nieustającą, jako namiastkę rządu, którego wcześniej nigdy Rzeczypospolitej nie było. Uregulowano wiele kwestii skarbowych. Podwyższono nawet nieznacznie liczbę wojska, do 20 tysięcy, co i tak było liczbą śmiesznie małą w porównaniu do państw sąsiednich. Bardzo doniosłym wydarzeniem było powołanie Komisji Edukacji Narodowej, stawiającej Polskę, pod względem edukacji, w czołówce oświeconych państw europejskich. Z inicjatywy Ignacego Potockiego utworzono Towarzystwo do Ksiąg Elementarnych, które przygotowywało podręczniki szkolne, a wśród nich wybitne dzieło: "Gramatyka dla szkół narodowych" Onufrego Kopczyńskiego. Przeprowadzono także reformy Akademii Krakowskiej i Wileńskiej, które otrzymały nazwy Szkół Głównych. Nastąpił rozkwit literatury patriotycznej, a biskup Adam Naruszewicz ukończył dzieło "Historia narodu polskiego", doprowadzone do roku 1388 i oparte na bogatym materiale źródłowym. Wszyscy ci poeci i publicyści, tworzący w duchu Oświecenia, próbowali przekonywać społeczeństwo o potrzebie naprawy państwa, w celu uratowania jego bytu. Zdawali sobie jednak sprawę, że zaborczy sąsiedzi, a zwłaszcza Rosja, która była „gwarantem” zachowania status quo (czyli anarchii) w Polsce, bacznie śledzą rozwój wydarzeń.