Wygramy pod Grunwaldem, ale co dalej z rycerzami

Prawie nie ma dziś w kraju pikniku bez mieczy i tarcz. Czy rycerska branża się nie wypali?

Publikacja: 15.07.2010 02:04

Rekonstrukcja bitwy pod Grunwaldem to największa i najbardziej znana impreza tego typu. Na zdjęciu i

Rekonstrukcja bitwy pod Grunwaldem to największa i najbardziej znana impreza tego typu. Na zdjęciu inscenizacja w lipcu 2009 r.

Foto: Rzeczpospolita, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski, Andrzej Skłodowski AS Andrzej Skłodowski

– Obóz rycerski to namioty z lnu, spanie na siennikach i średniowieczny jadłospis. Nie jemy np. ziemniaków, bo i wtedy ich nie jedzono. To odpoczynek od cywilizacji. Bez telefonu, bez Internetu – opowiada “Rz” Tomasz Kaczyński, członek bractwa rycerskiego, na co dzień pracujący jako podróżnik, dziennikarz i fotograf. Już wczoraj ruszył na grunwaldzkie pola. Strój wyciągnął ze specjalnej skrzyni. – Żona wygospodarowała mi na nią miejsce w domu i na razie patrzy życzliwym okiem – zwierza się Kaczyński. W tym roku wcieli się w rolę łucznika. – Zamieniłem ciężką zbroję na coś lżejszego – mówi.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Historia
Gobi – pustynia jak z innej planety