Powstanie ’44 w rytmie power metalu

Pod patronatem "Rzeczpospolitej": 1 sierpnia odbędzie się premiera teledysku do piosenki „Uprising” szwedzkiej grupy Sabaton

Publikacja: 29.07.2010 03:50

„Głosy z podziemia, szepty wolności. Warszawo, walcz!” – śpiewa po angielsku Joakim Broden, wokalist

„Głosy z podziemia, szepty wolności. Warszawo, walcz!” – śpiewa po angielsku Joakim Broden, wokalista zespołu Sabaton

Foto: studio filmowe n

– Prywatnie nie jestem fanem power metalu, ale to sposób, by tematem Powstania Warszawskiego zainteresować młodych ludzi. Cieszę się, że zagraniczne zespoły chcą śpiewać o polskiej historii – mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, które pomagało przy konsultacji historycznej scenariusza do klipu.

Szwedzki zespół Sabaton grający ostrą muzykę power metal stał się popularny w Polsce dzięki nagranemu w 2008 r. utworowi „40:1” opiewającemu polskich żołnierzy, którzy w 1939 r. walczyli pod Wizną.

Teraz w kompozycji „Uprising” („Powstanie”), która ukazała się w maju na płycie „Coat of Arms”, szwedzcy muzycy opowiadają o Powstaniu Warszawskim. „Dorosłych i dzieci jednoczyła śmierć w płomieniu walk (...). Głosy z podziemia, szepty wolności. Warszawo, walcz!” – śpiewa po angielsku Joakim Broden. 1 sierpnia, w 66. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, odbędzie się premiera teledysku do tego utworu.

Trwający pięć minut klip to historia Niny i Pawła, młodych ludzi, którzy poznali się w okupowanej Warszawie. Nina pomaga uciec Pawłowi z łapanki, później odnajdują się w tym samym oddziale konspiracyjnym, razem składają przysięgę, walczą w powstaniu na tej samej barykadzie: on na pierwszej linii, ona jako sanitariuszka. Rodzi się między nimi uczucie.

– Ale ta historia, podobnie jak Powstanie Warszawskie, nie ma happy endu – zaznacza Jacek Raginis, reżyser klipu. – Jedno z nich ginie, drugie obserwuje śmierć ukochanej osoby. Doświadczamy bardzo poważnej straty – w wymiarze symbolicznym i osobistym.

Zdjęcia do teledysku nakręcono w starej fabryce Norblina w Warszawie. W niemieckiego gen. Ericha von dem Bach-Zelewskiego wcielił się szwedzki aktor Peter Stormare znany z serialu „Skazany na śmierć”, a w gen. Antoniego Chruściela „Montera” – gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. Ninę zagrała Monika Buchowiec, a Pawła – Mateusz Damięcki.

– Zgodziłem się prawie od razu, bo temat jest dla mnie ważny – mówi „Rz” Damięcki. – Nie pozostaję obojętny wobec miejsc uświęconych krwią Polaków poległych za wolność ojczyzny.

– Piosenka „Uprising” i towarzyszący jej klip nie są lekcją historii, ale z pewnością budzą wrażliwość na wydarzenia sprzed lat – konkluduje dyrektor Ołdakowski.

Teledysk wyprodukowało Studio Filmowe „N”. Patronat nad jego premierą objęła „Rzeczpospolita”.

– Prywatnie nie jestem fanem power metalu, ale to sposób, by tematem Powstania Warszawskiego zainteresować młodych ludzi. Cieszę się, że zagraniczne zespoły chcą śpiewać o polskiej historii – mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, które pomagało przy konsultacji historycznej scenariusza do klipu.

Szwedzki zespół Sabaton grający ostrą muzykę power metal stał się popularny w Polsce dzięki nagranemu w 2008 r. utworowi „40:1” opiewającemu polskich żołnierzy, którzy w 1939 r. walczyli pod Wizną.

Historia
Zaprzeczał zbrodniom nazistów. Prokurator skierował akt oskarżenia
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Historia
Krzysztof Kowalski: Kurz igrzysk paraolimpijskich opadł. Jak w przeszłości traktowano osoby niepełnosprawne
Historia
Kim byli pierwsi polscy partyzanci?
Historia
Generalne Gubernatorstwo – kolonialne zaplecze Niemiec
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Historia
Tysiąc lat polskiej uczty
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni