Reklama
Rozwiń

Krzysztof Wyszkowski: Chodziło o ruch masowy, robotniczy...

Krzysztof Wyszkowski: W 1978 roku, po dwóch latach funkcjonowania KOR, my w Gdańsku mieliśmy poczucie, że nadal nie ma dla robotników żadnej propozycji.

Publikacja: 27.08.2010 14:57

Krzysztof Wyszkowski: Chodziło o ruch masowy, robotniczy...

Foto: KFP, Wojtek Jakubowski WJ Wojtek Jakubowski

KOR był formułą inteligencką, która zapewniała warszawskiemu środowisku dobry humor, ale nie miała szans masowego rozwoju. A nam chodziło o ruch masowy, robotniczy. Najlepszym narzędziem do stworzenia współpracy z robotnikami były Wolne Związki Zawodowe, jako grunt właściwy temu środowisku. Poza tym robotnicy chcieli mieć coś własnego, a nie być wyłącznie biernymi popieraczami czyjegoś ugrupowania. Do tego doszedł też fakt, że celem środowiska Kuronia było powtórzenie października 1956 roku w jego pozytywnej postaci, tzn. chęć stworzenia czegoś na kształt socjalizmu humanistycznego. Środowisko gdańskie, które miało ciągle w pamięci wydarzenia Grudnia 1970 roku, było zaś mocno antykomunistyczne i nie chciało odnawiać socjalizmu w żadnej postaci. Komunizm dla nas to był Katyń, totalitaryzm, zbrodnia. Krótko mówiąc, KOR sterował w kierunku naprawy socjalizmu, a nie jego obalenia. Uznaliśmy, że bez względu na ich niechęć powołamy WZZ. Jedyne, czego potrzebowaliśmy od KOR, to gwarancje pomocy finansowej na wypadek jakiejś dużej skali represji. I tak się stało. 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Historia
07 potyka się o własne nogi. Odtajnione akta ujawniły nieznane fakty o porwaniu Bohdana Piaseckiego