Reklama

Dlaczego 30 lat temu obradowano przy okrągłym stole?

- Rycerze króla Artura zasiadali wedle tradycji przy takim okrągłym stole, przy którym żadne miejsce nie było uprzywilejowane - mówi dr Janusz Sibora, badacz dziejów dyplomacji.

Aktualizacja: 06.02.2019 08:19 Publikacja: 05.02.2019 19:01

Dlaczego 30 lat temu obradowano przy okrągłym stole?

Foto: Fotorzepa, Anna Pietuszko

Dokładnie 30 lat temu, 6 lutego 1989 r., rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu. Dlaczego zdecydowano się właśnie na taką formę dyskusji?

Na fenomen okrągłego stołu należy spojrzeć w dwóch wymiarach. Po pierwsze, to mebel, który jest nośnikiem idei, bo zawiera w sobie mit harmonii arturiańskiej. Rycerze króla Artura zasiadali wedle tradycji przy takim okrągłym stole, przy którym żadne miejsce nie było uprzywilejowane. To właśnie sprzyja budowaniu idei konsensusu. Ten mit przełożony na wiek XX czy XXI sprawił, że politycznie był to bardzo użyteczny mebel. Po drugie, od strony czysto technicznej czy protokolarnej oprócz tego, że nie ma miejsc wyróżnionych, to może przy nim zasiadać nieparzysta liczba osób, co jest ważne w dyplomacji czy podczas skomplikowanych obrad. To pozwala na dialog i niesie ze sobą polityczny pokój.

Gdzie poza Polską wykorzystywano tę ideę?

Pomijając arturiańską legendę, drugim punktem odniesienia mogą być obrady w willi brytyjskiego polityka sir Williama Harcourta z 1887 r., który przy okrągłym stole chciał zażegnać konflikty w swojej Partii Liberalnej. Prawdę mówiąc, nie udało mu się to, ale idea dialogu przywróciła do życia politycznego termin „okrągły stół".

W momencie upadku komunizmu w Europie Środkowo-Wschodniej polski okrągły stół stał się wzorem dla podobnych rozwiązań w NRD po upadku muru berlińskiego. Działacze opozycji wschodnioniemieckiej wprost mówili, że inspirowali się polskimi obradami. Okrągłe stoły pojawiły się także na Węgrzech i w Bułgarii, ale one już tylko kopiowały polskie i niemieckie rozwiązania.

Reklama
Reklama

Czy można stwierdzić, kiedy narodziła się idea, by Polacy negocjowali przy tym meblu?

Data 3 października 1988 r. ma wymiar symboliczny, bo tego dnia złożono zamówienie na wykonanie stołu. Można zatem powiedzieć, że to właśnie wtedy rozmowy opozycji ze stroną rządową były już na tyle zaawansowane, że podjęto decyzję, że trzeba ten mebel zbudować.

W środę 6 lutego w godz. 16–20 można zobaczyć historyczny mebel w Sali Kolumnowej w Pałacu Prezydenckim, gdzie w 1989 r. trwały pamiętne obrady

Dokładnie 30 lat temu, 6 lutego 1989 r., rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu. Dlaczego zdecydowano się właśnie na taką formę dyskusji?

Na fenomen okrągłego stołu należy spojrzeć w dwóch wymiarach. Po pierwsze, to mebel, który jest nośnikiem idei, bo zawiera w sobie mit harmonii arturiańskiej. Rycerze króla Artura zasiadali wedle tradycji przy takim okrągłym stole, przy którym żadne miejsce nie było uprzywilejowane. To właśnie sprzyja budowaniu idei konsensusu. Ten mit przełożony na wiek XX czy XXI sprawił, że politycznie był to bardzo użyteczny mebel. Po drugie, od strony czysto technicznej czy protokolarnej oprócz tego, że nie ma miejsc wyróżnionych, to może przy nim zasiadać nieparzysta liczba osób, co jest ważne w dyplomacji czy podczas skomplikowanych obrad. To pozwala na dialog i niesie ze sobą polityczny pokój.

Reklama
Historia
Kongres Przyszłości Narodowej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Historia
Prawdziwa historia agentki Krystyny Skarbek. Nie była polską agentką
Historia
Niezależne Zrzeszenie Studentów świętuje 45. rocznicę powstania
Historia
Którędy Niemcy prowadzili Żydów na śmierć w Treblince
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Historia
Skarb z austriackiego zamku trafił do Polski
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama