Pamiętają zbrodnie Jaruzelskiego

Kilkaset osób w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego protestowało przed domem generała. Wśród demonstrantów byli m.in. Bielecki, Jachowicz, Morawiecki i Dorn

Publikacja: 13.12.2010 04:15

Przed dom generała Jaruzelskie- go przybyło kilkuset demon- strantów

Przed dom generała Jaruzelskie- go przybyło kilkuset demon- strantów

Foto: Archiwum

Odpowiedzialni za zbrodnie stanu wojennego do dziś nie zostali ukarani – mówił Tomasz Sokolewicz, w PRL działacz nielegalnego wtedy KPN, prowadzący nocną pikietę przed domem Wojciecha Jaruzelskiego.

W rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przed mieszkanie byłego I sekretarza PZPR przyszło kilkaset osób, głównie młodych. Ale nie tylko. Wśród demonstrantów byli m.in. Czesław Bielecki, niedawny kandydat PiS na prezydenta Warszawy, Jerzy Jachowicz, dziennikarz śledczy, Kornel Morawiecki, lider „SW”, i poseł Ludwik Dorn. – Przyszedłem tu pierwszy raz. Skłoniły mnie do tego działania prezydenta Bronisława Komorowskiego, który zaprosił Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego – powiedział „Rz” Dorn.

To właśnie sprzeciw wobec, jak mówili pikietujący, podjętym przez Komorowskiego próbom przywrócenia Jaruzelskiego na polityczne salony sprawił, że protestujących było znacznie więcej niż w latach ubiegłych, kiedy rocznicowe pikiety przyciągały kilkadziesiąt osób.

– Nigdy nie myślałam, że przyjdę na taką demonstrację, ale to, co się stało, powrót Jaruzelskiego na polityczne salony, sprawiło, że musiałam tu przyjść, zaprotestować – powiedziała „Rz” Joanna Kalicka, studentka historii. – Zaproszenie Jaruzelskiego, by doradzał w sprawach międzynarodowych, przelało czarę. Pamiętam stan wojenny, rewizje. Jestem tu pierwszy raz, ale będę przychodzić co roku – dodała Irmina Rościszewska, emerytowana geograf.

Demonstranci przynieśli transparenty „Jaruzelski – pamiętamy twoje zbrodnie” i „Tu mieszka komunistyczny zbrodniarz”, były też flagi „Solidarności”, „Solidarności Walczącej”, KPN, Młodzieży Wszechpolskiej i Narodowego Odrodzenia Polski. Zgromadzeni skandowali hasła: „Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę” i „Precz z komuną”. Pod domem generała ustawili też krzyż z płonących zniczy.

Inaczej niż zazwyczaj nie pojawili się zwolennicy Jaruzelskiego. Bezpieczeństwa komunistycznego generała pilnowało kilkuset policjantów uzbrojonych w armatkę wodną.

Prawdopodobnie w połowie 2011 r. zakończy się proces generała w sprawie doprowadzenia do zabójstwa robotników w grudniu 1970 r. Trwa już dziesięć lat.

Historia
Co naprawdę ustalono na konferencji w Jałcie
Historia
Ten mały Biały Dom. Co kryje się pod siedzibą prezydenta USA?
Historia
Most powietrzny Alaska–Syberia. Jak Amerykanie dostarczyli Sowietom samoloty
Historia
Dlaczego we Francji zakazano publicznych egzekucji
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Historia
Tolek Banan i esbecy
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń