Obchody 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego (13 grudnia) mają stanowić połączenie tradycji z nowoczesnością. A wszystko po to, by dotrzeć do pokolenia, które komunę zna wyłącznie z lekcji historii i opowiadań rodziców.
– Podczas lekcji fakty dotyczące stanu wojennego można przedstawić i skomentować. Ale jak przybliżyć panującą wówczas atmosferę? Dla nauczyciela to największy problem – podkreśla Karol Seifert, historyk i dyrektor VI LO w Poznaniu.
W środę jego uczniowie przejechali przez miasto wojennym tramwajem. Na przystankach część z nich rozdawała ulotki, część – przebrana za zomowców – odgrywała scenki zatrzymań i pałowania.
Za kilka dni wezmą udział w "Sądzie nad stanem wojennym". W sali poznańskiego Sądu Okręgowego licealiści z kilku szkół poprowadzą inscenizowany proces przeciwko członkom WRON.
W sobotę zakończy się też gra miejska. Jej uczestnicy muszą zebrać materiały dotyczące stanu wojennego i przekazać je zagranicznemu dziennikarzowi, który zatrzymał się w mieście.