Detoks z propagandy

Dom Spotkań z Historią traktuje 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego niesztampowo. Zaprasza na wieczory poświęcone muzyce, filmowi i literaturze tamtego okresu.

Aktualizacja: 13.12.2011 12:33 Publikacja: 13.12.2011 08:51

Jednym z dzisiejszych gości DSH będzie Skiba, którego zespół Big Cyc nagrał właśnie album „Zadzwońci

Jednym z dzisiejszych gości DSH będzie Skiba, którego zespół Big Cyc nagrał właśnie album „Zadzwońcie po milicję

Foto: Fotorzepa

Wizyta w DSH to teraz okazja obejrzenia znakomitych zdjęć Chrisa Niedenthala. W tym tego najsłynniejszego, z wojskowym transporterem stojącym pod kinem Moskwa, na którym wisi banner zapowiadający „Czas apokalipsy" F.F. Coppoli. Ta fotografia to oczywiście już legenda – uznawana za jedno ze stu najważniejszych zdjęć świata – Niedenthal zrobił ich jednak znacznie więcej. Wojskowe patrole na ulicach, opancerzone pojazdy, gaz łzawiący i zwarte falangi oddziałów ZOMO – wszystko to Brytyjczyk fotografował z ukrycia, nielegalnie przemycał do redakcji zachodnich pism, tworząc w ten sposób jeden z najlepszych dokumentów wydarzeń sprzed 30 lat. Ale niejedyny.

Muzyka w opozycji

Atmosfera tamtych czasów ogniskowała się także – co historycy traktowali dotąd zbyt lekceważąco – w muzyce rockowej i związanych z nią ruchach artystycznych. Właśnie początek lat 80. to moment narodzin polskiego punka, z jego okrętami flagowymi: Dezerterem, TZN Xenną, Kryzysem, Deuterem, Siekierą czy zupełnie osobną Brygadą Kryzys. Postawa tych zespołów, o tekstach nawet nie wspominając, była jednym wielkim antysystemowym manifestem. A że słuchane były masowo, stawały się potężną tubą dla wolnościowych haseł i wielkim wsparciem dla opozycji politycznej. O nich, ale też np. o happenerskim ruchu Pomarańczowej Alternatywy, rozmawiać będą dziś artyści i dziennikarze. Pretekstu dostarczy najnowsza płyta Big Cyca „Zadzwońcie po milicję", z coverami zapomnianych dziś zespołów punkowych z tamtego okresu.

Ze Skibą będzie można spotkać się o godz. 20. Dwie godziny wcześniej rozpocznie się zaś promocja książki Mateusza Fałkowskiego „Biznes patriotyczny" i dyskusja na jej temat. Rzeczywiście jest o czym rozmawiać, bo autor opisuje w niej środowisko związane z podziemnym wydawnictwem CDN – jedną z najprężniejszych tego rodzaju oficyn w komunistycznej Polsce. Nie można nie doceniać tej działalności, zgrabnie określonej przez profesora Andrzeja Paczkowskiego w „Wojnie polsko-jaruzelskiej" jako „detoksykacja społeczeństwa z wpływu rządowej propagandy". Tylko w czasie stanu wojennego w podziemnych wydawnictwach ukazywało się rocznie średnio 700 niezależnych tytułów prasowych i ok. 600 książek.

Walka w obrazie i słowie

Jeszcze ciekawiej zapowiada się zamykająca rocznicowe obchody piątkowa propozycja DSH. Rozpocznie ją maraton filmowy, w trakcie którego obejrzymy „Notatki stanu wojennego" Ireneusza Englera, „Zawróconego" oraz „Śmierć jak kromka chleba" Kazimierza Kutza – obrazy krążące wokół tematu 13 grudnia 1981 r.

Pół godziny po ostatniej projekcji, o godz. 20.30, organizatorzy powrócą do tematyki rockowej, tym razem za sprawą Pawła „Konja" Konnaka. Happener i poeta, współtwórca grup artystycznych Totart i Zlali Mi Się Do Środka, o godz. 20.30 będzie promował swoją książkę „Gangrena – mój punk rock song". Po spotkaniu z Konnakiem obejrzymy jego film „Dezerter, nie ma zagrożenia" – dokument opowiadający nie tylko o wciąż żywej, punkowej legendzie, ale też dobrze portretujący całe niezależne środowisko muzyczne „pokolenia stanu wojennego".

Biznes patriotyczny, Zadzwońcie po milicję – 13.12, godz. 18 i 20

Maraton filmowy, Punk rock books – 16.12, godz. 14 – 20 i 20.30 wstęp wolny Dom Spotkań z Historią, Warszawa, ul. Karowa 20

Wizyta w DSH to teraz okazja obejrzenia znakomitych zdjęć Chrisa Niedenthala. W tym tego najsłynniejszego, z wojskowym transporterem stojącym pod kinem Moskwa, na którym wisi banner zapowiadający „Czas apokalipsy" F.F. Coppoli. Ta fotografia to oczywiście już legenda – uznawana za jedno ze stu najważniejszych zdjęć świata – Niedenthal zrobił ich jednak znacznie więcej. Wojskowe patrole na ulicach, opancerzone pojazdy, gaz łzawiący i zwarte falangi oddziałów ZOMO – wszystko to Brytyjczyk fotografował z ukrycia, nielegalnie przemycał do redakcji zachodnich pism, tworząc w ten sposób jeden z najlepszych dokumentów wydarzeń sprzed 30 lat. Ale niejedyny.

Pozostało 80% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy