Powstanie – siła i narodowe spoiwo

Publikacja: 02.08.2012 02:59

Spory, czy Powstanie Warszawskie było potrzebne, nie milkną. Janusz Korwin-Mikke nawołuje do osądzenia dowódców. Prof. Norman Davies uważa, że obchody zamieniają się w triumfalizm, a powinny być żałobą. Monarchistyczna młodzież ubliża powstańcom od „antybohaterów".  Mimo to powstańczy etos, autorytet żołnierzy Armii Krajowej, z ich entuzjazmem z sierpnia 1944, ale i późniejszą ofiarą, ma wielką siłę rażenia. To dziś jedno z największych narodowych spoiw Polaków, które łączy niezależnie od poglądów politycznych. Tłumy na warszawskich Powązkach. Tysiące osób śpiewających powstańcze piosenki na pl. Piłsudskiego. Dla potomków powstańców pamięć o 1944 r. jest oczywistością. Dla innych – dumą. Z roku na rok przybywa też miast, które  przyłączają się 1 sierpnia do obchodów. I nie jest to już tylko symboliczny alarm w godzinę W.      —

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Historia
Kim naprawdę był Hans Kloss
Historia
Jakie tajemnice skrywa jeszcze więzienie przy Rakowieckiej w Warszawie
Historia
Zrabowany pierścień króla Zygmunta Starego w niemieckich rękach
Historia
Lądowa epopeja żaglowca Vasa
Historia
Wikingowie: w poszukiwaniu nowego domu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama