Monument stanął przy klubie studenckim Żaczek, na skwerze Studenckiego Komitetu Solidarności. Zostanie odsłonięty we wtorek w południe. W uroczystości wezmą udział działacze opozycji demokratycznej z czasów PRL, a także wicepremier Piotr Gliński.
Jednym z inicjatorów upamiętnienia zamordowanego w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach studenta jest jego przyjaciel Bronisław Wildstein. – Pomnik zostanie odsłonięty w pobliżu akademika, w którym przez jakiś czas Stanisław Pyjas mieszkał – mówi Wildstein. Wyjątkowość tej postaci polega na tym – podkreśla pisarz, publicysta i były działacz opozycji demokratycznej – że Pyjas został zabity przez SB. – Zapłacił najwyższą cenę za swoją działalność – podkreśla Wildstein.
Jak brama
Pomnik przypomina półokrągłą bramę, u której podstawy znajduje się prostokątna płyta z napisem informującym o Pyjasie, jego działalności i śmierci. Brama ma budzić skojarzenia z miejscem, w którym został on zamordowany, czyli kamienicą przy ul. Szewskiej 7. Na bramie jest wizerunek studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego, odtworzony na podstawie jego najbardziej znanego zdjęcia.
Bramę i twarz Pyjasa przecinają pionowe kraty, które w zamyśle autora projektu Dariusza Sitka mają budzić skojarzenia z komunistycznym zniewoleniem. Budowę pomnika sfinansowało Ministerstwo Kultury.
Pomnik został umiejscowiony na skwerze Studenckiego Komitetu Solidarności, organizacji, która powstała po śmierci Pyjasa.