Od sierpnia 1980 r. w „Solidarności" i innych zalegalizowanych wtedy przez komunistyczne władze organizacjach, np. w NZS, działało 10 mln osób.
Dzięki badaniu CBOS, którego wyniki poznała „Rz", możemy po raz pierwszy oszacować, ile osób podjęło działalność opozycyjną po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. I tak prawie 800 tys. Polaków deklaruje, że działało w podziemnych strukturach „S", drukowało i kolportowało wydawnictwa drugiego obiegu albo było represjonowanych np. za udział w manifestacjach.
CBOS przeprowadził badania wiosną tego roku na zlecenie Senatu, który przygotowuje ustawę o wsparciu finansowym dla dawnych działaczy antykomunistycznych, którzy dziś żyją niejednokrotnie w nędzy.
– Identyfikowanie się Polaków z działalnością opozycyjną na taką skalę to najlepsza informacja płynąca z tego badania. Nawet jeśli w toku weryfikacji część tych osób nie będzie uznana za opozycjonistów, to i tak istotne jest to, że sami siebie tak postrzegają – mówi „Rz" Łukasz Kamiński, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Jego zdaniem identyfikowanie się z walką o wolność to wielki i wciąż niewykorzystany kapitał III RP.