Zidentyfikują ofiary Małego Katynia

Ruszyła akcja pobierania materiału genetycznego od bliskich ofiar obławy augustowskiej. To największe takie przedsięwzięcie w Polsce.

Publikacja: 28.01.2014 01:14

Do Białegostoku przyjechali naukowcy z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie. Wczoraj szkolili historyków z białostockiego oddziału IPN, w jaki sposób pobierać materiał do badań.

Od 10 do 25 lipca 1945 r. na terenie Suwalszczyzny armia sowiecka (z pomocą polskiej milicji i wojska) przeprowadziła obławę na żołnierzy podziemia niepodległościowego. Los blisko 600 zatrzymanych nie jest znany do dziś. Prokuratorzy IPN przyjęli, że ich zamordowano. Przekonani są, że miejsce pochówku ofiar obławy augustowskiej – nazywanej Małym Katyniem – kiedyś uda im się ustalić. Chcą, by gotowy był wtedy materiał DNA, który pozwoli ustalić tożsamość ekshumowanych.

– Pobierać materiał genetyczny bliskich ofiar będziemy w Augustowie oraz Suwałkach – mówi „Rz" Zbigniew Kulikowski, naczelnik pionu śledczego IPN w Białymstoku.

– Czynność odbędzie się w sposób nieinwazyjny – opisuje dr Andrzej Ossowski, koordynator zespołu PBGOT. Sterylnym patyczkiem pobierany będzie wymaz z wewnętrznej strony ust. – Wykonamy kilkaset pobrań, zajmie nam to około dwóch lat – zapowiada dr Ossowski.

W pierwszej kolejności genetycy i śledczy udadzą się do bliskich ofiar, których dane są w aktach śledztwa. Następnie będą starali się dotrzeć do innych osób. – Można samemu zgłosić się także do białostockiego IPN – dodaje Ossowski.

Działania historyków wspierają społecznicy. Fundacja Niezłomni im. Z. Szendzielorza „Łupaszki" rozpoczęła akcję „Niezłomny jest w tobie". Namawiają członków rodzin ofiar komunistycznych represji, aby oddawali materiał porównawczy do badań DNA. Plakaty donoszące o akcji mają trafić m.in. do parafii. Informacje można też uzyskać pod numerem telefonu 886 886 180. Śledztwo w sprawie obławy augustowskiej trwa od 1990 r. Ale w ostatnich miesiącach w sprawie tej pojawiają się tropy, które wymagają wyjaśnienia i wskazują na to, że do zamordowania zatrzymanych mogło dojść w Lidzie, mieście przed wojną polskim, a dziś znajdującym się na terenie Białorusi.

– Mamy fotografie z ekshumacji, która prawdopodobnie została przeprowadzona w Lidzie. Na zdjęciach są żołnierze sowieccy oraz jeńcy niemieccy. Niestety, nie wiemy, kiedy te zdjęcia zostały wykonane i czy dokonywano wtedy ekshumacji ofiar Holokaustu, czy Polaków ujętych w obławie – dodaje prok. Kulikowski.

Dodaje, że wystąpił do Centrali Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu z prośbą o sprawdzenie, czy niemieckie Komando 1050 wykonywało ekshumacje na poligonie w Lidzie. O pomoc przy identyfikacji zdjęć prokuratorzy poprosili też członków Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Lidzkiej. – Dopiero po zebraniu całego materiału wystąpię do prokuratury na Białorusi o pomoc prawną w tej sprawie – dodaje Kulikowski.

Z ostatnich ustaleń śledztwa, o czym pisaliśmy w „Rz", wynika, że na przełomie lipca i sierpnia 1945 r. w Lidzie pojawiła się grupa kilkuset Polaków eskortowanych przez żołnierzy sowieckich. Z zeznań świadka wynika, że mogli zostać rozstrzelani na terenie poligonu 77. Pułku Piechoty w tym mieście.

Do Białegostoku przyjechali naukowcy z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie. Wczoraj szkolili historyków z białostockiego oddziału IPN, w jaki sposób pobierać materiał do badań.

Od 10 do 25 lipca 1945 r. na terenie Suwalszczyzny armia sowiecka (z pomocą polskiej milicji i wojska) przeprowadziła obławę na żołnierzy podziemia niepodległościowego. Los blisko 600 zatrzymanych nie jest znany do dziś. Prokuratorzy IPN przyjęli, że ich zamordowano. Przekonani są, że miejsce pochówku ofiar obławy augustowskiej – nazywanej Małym Katyniem – kiedyś uda im się ustalić. Chcą, by gotowy był wtedy materiał DNA, który pozwoli ustalić tożsamość ekshumowanych.

Historia
Czy będą ekshumacje Ukraińców? IPN: Nie ma wniosku
Historia
Na ratunek zamkowi w Podhorcach i innym zabytkom
Historia
„Apokalipsa była! A w literaturze spokój”
Historia
80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Świat słucha świadectwa ocalonych
Historia
Pamięć o zbrodniach w Auschwitz-Birkenau. Prokuratura zamknęła dwa istotne wątki