Powstańcza skrytka z ulicy Polnej

W warszawskiej kamienicy przy Polnej 46d podczas remontu mieszkania znaleziono konspiracyjną skrytkę. Jak ustalili pracownicy Muzeum Powstania Warszawskiego korzystał z niej płk Jan Rzepecki.

Aktualizacja: 17.06.2015 11:35 Publikacja: 17.06.2015 10:54

Kamienica przy ul. Polnej, gdzie odkryto skrytkę z której korzystał płk Jan Rzepecki

Kamienica przy ul. Polnej, gdzie odkryto skrytkę z której korzystał płk Jan Rzepecki

Foto: Muzeum Powstania Warszawskiego, Zbigniew Furman ZF Zbigniew Furman

Zajęło im to kilka tygodni, ale historycy są już pewni, że ze schowka korzystał  pułkownik Jan Rzepecki, ps. "Wolski", szef Biura Informacji i Propagandy w Komendzie Głównej AK.

Kilka miesięcy temu robotnicy remontując mieszkanie w kamienicy przy ul. Polnej 46 D  w Warszawie natrafili na skrytkę pod klepkami. Jednak zdemontowali oni podłogę, a przy okazji zniszczyli schowek. Jeden z sąsiadów, który dowiedział się o kryjówce, dostał od robotników część klapy od skrytki. Jak opowiadali, w środku były stare gazety, które wyrzucili.

- Zachowała się tylko ta klapa zbita z desek. Jest w niej mała dziurka. Po włożeniu drucika uruchamia się mechanizm otwierający – mówi Katarzyna Utracka z Muzeum Powstania Warszawskiego.

To do Muzeum właśnie zgłosił się mieszkaniec kamienicy z ul. Polnej i przyniósł dwie klepki – fragment klapy z mechanizmem zamykającym.

Na klepkach oprócz daty "1943", jest też napis "On" wykonany ołówkiem. Pracownicy muzeum podejrzewają, że to prawdopodobnie podpis konstruktora skrytki.

Kilka miesięcy zajęło muzealnikom ustalenie do kogo mogła należeć skrytka. Budynek przy ul. Polnej pochodzi z 1938 roku. W czasie okupacji w mieszkaniu, gdzie znaleziono schowek pracował płk. Jan Rzepecki, szef Biura Informacji i Propagandy Komendy Głównej Armii Krajowej.

- Miał tam sekretariat. Tam prowadził działalność konspiracyjną i spotykał się ze swoimi współpracownikami. Lokal zajmował niemal do końca powstania. Musiał z niej korzystać – uważa Katarzyna Utracka.

Zdradza, że podobną skrytkę w ubiegłym roku znaleziono także w mieszkaniu profesora Aleksandra Gieysztora przy ul. Wilczej, z którym przyjaźnił się Jan Rzepecki.

- Mieszkanie po profesorze odziedziczyła jego wnuczka. Z opowieści rodzinnych słyszała, że może być w tym lokalu taka skrytka. Poprosiła nas o pomoc w jej odnalezieniu - opowiada pracownica muzeum.

Skrytkę w domu prof. Gieysztora odnaleziono w ciągu 10 minut. - Zrobiliśmy to prostą metodą opukiwania podłogi - tłumaczy Katarzyna Utracka.

Schowek był pusty. Prof. Gieysztor jeszcze za życia swoje archiwa przekazał do Archiwum Akt Nowych. Z kolei płk Rzepecki powstańcze dokumenty przekazał do PAN, a stamtąd trafiły także do Archiwum Akt Nowych.

Znaleziona na ul. Polnej klapka wraz z mechanizmem otwierającym jest w Muzeum Powstania Warszawskiego. Na razie nie wystawiono jej dla zwiedzających.

Dyrekcja placówki chce zamontować ją w pokoju konspiracyjnym, który właśnie powstaje w muzeum. Będzie tam schowek w podłodze podobny do tego jak na Polnej. To nie jedyna pamiątka związana z płk Rzepeckiem znaleziona w ostatnim czasie.

Na początku zeszłego roku w piwnicy willi przy Krzywickiego 12, która przed wojną należała do żony pułkownika odkryto tajemnicze pomieszczenie, a w nim dwa stoliki – skrytki. W jednym z nich znaleziono dokumenty konspiracyjne.

Stół wystawiono na aukcję internetową. Nabywca przekazał go później do Muzeum Powstania Warszawskiego. Drugi zaś wystawiono w antykwariacie. Kiedy nowi właściciele odkryli jego historię,  sami przekazali go do powstańczego muzeum.

Pracownicy Muzeum Powstania Warszawskiego przypuszczają, że w stolicy wciąż jest wiele tajemnic i pamiątek związanych ze zrywem z 1944 roku.

Apelują do osób, które natrafią na takie przedmioty o zgłaszanie ich do placówki. - Szkoda by było, gdyby rzeczy będące świadkami historii, trafiły na śmietnik – tłumaczą.

Zajęło im to kilka tygodni, ale historycy są już pewni, że ze schowka korzystał  pułkownik Jan Rzepecki, ps. "Wolski", szef Biura Informacji i Propagandy w Komendzie Głównej AK.

Kilka miesięcy temu robotnicy remontując mieszkanie w kamienicy przy ul. Polnej 46 D  w Warszawie natrafili na skrytkę pod klepkami. Jednak zdemontowali oni podłogę, a przy okazji zniszczyli schowek. Jeden z sąsiadów, który dowiedział się o kryjówce, dostał od robotników część klapy od skrytki. Jak opowiadali, w środku były stare gazety, które wyrzucili.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
Geneza bitwy pod Wiedniem
Historia
Trwają obchody 44. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych
Historia
Gdzie w Warszawie można jeszcze zobaczyć ślady walk z czasów powstania?
Historia
Pamiętajmy o ofiarach totalitaryzmów. Dziś Europejski Dzień Ofiar Reżimów Totalitarnych
Historia
Skąd się wziął Front Narodowy? Z najmroczniejszych kart francuskiej historii
Historia
Las Białucki odkrywa tajemnice