W hołdzie zabitym cywilom

Mieszkańcom Woli, którzy ocaleli z rzezi w tej dzielnicy, nie wierzono. Myślano, że koloryzują – mówi historyk Zofia Kunert.

Publikacja: 29.07.2015 21:00

Dramat ludności cywilnej w powstaniu przez lata był w cieniu opowieści o bohaterskich uczestnikach w

Dramat ludności cywilnej w powstaniu przez lata był w cieniu opowieści o bohaterskich uczestnikach walk

Foto: PAP/Reprodukcja

5 sierpnia przejdzie przez stolicę Marsz Pamięci ku czci mieszkańców, którzy zginęli podczas Powstania Warszawskiego. Akcent położony na cierpienia cywilów będzie odróżniał tegoroczne obchody rocznicy wybuchu powstania od tych z poprzednich lat.

"Rzeczpospolita": Ilu cywilów zginęło w powstaniu?

Zofia Kunert, historyk, reżyser dokumentów o powstaniu:
Dziś mówi się o 120 tys., choć wcześniej szacowano, że było ich nawet 200 tys.

Gdzie zginęło ich najwięcej?


Na Woli. Podczas rzezi 5 sierpnia zginęło ok. 50 tys. mieszkańców. To była zaplanowana akcja. Ludzi rozstrzeliwano na ulicach, w domach. Nie oszczędzono pacjentów, lekarzy i personelu Szpitala Wolskiego. Ich także ustawiono w szeregach i rozstrzelano.

Która historia związana z mordami cywilów najbardziej utkwiła w pani pamięci?

W jednym z moich filmów wypowiadała się nieżyjąca dziś pani profesor Wanda Makuch-Korulska, wybitna neurolog, która w czasie powstania była studentką medycyny i pracowała w Szpitalu Wolskim. Zupełnie przypadkiem ocalała. Już stała w szeregu. Kiedy zaczęto strzelać, nadjechał jakiś oficer i egzekucję przerwano.

Cudem przeżył też zmarły niedawno redaktor Bohdan Tomaszewski. Stał pod ścianą, gdy jakiś oficer powiedział do żołnierza, który rozstrzeliwał Polaków, by dał spokój.

Podobnie było z Małgorzatą Lorentowicz, piękną kobietą, która po wojnie została aktorką. W czasie powstania była świadkiem rozstrzelania ks. Józefa Stanka i sama też stała pod murem na Powiślu. Przed egzekucją podszedł do niej Niemiec, który zobaczył krzyżyk na jej szyi. Zerwał go, ale dziewczynę puścił. Takie historie robią wrażenie.

Dlaczego hitlerowcy mordowali ludność cywilną?

Pewnie przeważały względy psychologiczne. Chodziło o zastraszanie i mieszkańców, i powstańców. To była ewidentna zbrodnia wojenna.

Można było ją powstrzymać?

A kto miał to zrobić? Powstańcy nie mieli takich możliwości. A ludzie z innych dzielnic, gdy słuchali relacji ocalałych mieszkańców Woli, nie wierzyli, że dochodziło do takich sytuacji. Myśleli, że koloryzują, że to coś przesadzonego.

Pamięć o cywilnych ofiarach jest wystarczająca?

Nie czuję się powołana do tego, by kogoś pouczać. Na pewno pamięć o ofiarach jest kultywowana. Nie tylko ja, ale tysiące warszawiaków 1 sierpnia idą nie tylko na Wojskowe Powązki, gdzie pochowani są powstańcy, ale też na Cmentarz Powstańców Warszawy, gdzie spoczywają ofiary cywilne, a pod pomni- kiem Polegli Niepokonani palą się tysiące świeczek. Powstało Muzeum Powstania Warszawskiego, wydawane są płyty. Tak więc pamięć o tych ludziach w stolicy trwa.

A co zrobić, by trwała ona także w całej Polsce?

Może jeszcze więcej filmów na ten temat powinno być pokazywanych, i to nie tylko 1 sierpnia? Na pewno dobrze, że powstają nowe, że rekonstruowane są powstańcze kroniki. To ważne, by ludzie o tym pamiętali. W stolicy jest zwyczaj, że 1 sierpnia w godzinę W o 17 miasto na minutę zamiera w hołdzie bohaterom. Powoli przejmują go inne miasta. I dobrze, że tak się dzieje.

Ofiary odzyskują tożsamość

Imprezy związane z 71. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego już trwają. Ale najwięcej odbędzie się w weekend 1–2 sierpnia. W sobotę w południe odbędzie się uroczysta zmiana warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza, a w godzinę W o 17 uroczystości rozpoczną się na Wojskowych Powązkach przy pomniku Gloria Victis. Z kolei o godz. 19.30 na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli odbędzie się modlitwa ekumeniczna, a po niej msza św. O godz. 20 na pl. Piłsudskiego będzie wspólne śpiewanie powstańczych piosenek. O godz. 21 uroczyste zapalenie ognia na Kopcu Powstania.

Po raz pierwszy zorganizowany zostanie także Marsz Pamięci. W środę, 5 sierpnia, mieszkańcy Warszawy przejdą od pomnika pamięci 50 tys. mieszkańców Woli (w rozwidleniu ul. Leszno i al. Solidarności) na Cmentarz Powstańców Warszawy. Po jego zakończeniu w alei głównej parku Powstańców Warszawy (obok Cmentarza Wolskiego i Cmentarza Powstańców Warszawy) otwarta zostanie wystawa poświęcona cywilnym mieszkańcom stolicy, którzy zginęli w czasie powstania, a teraz udało się ustalić ich tożsamość. – Przez osiem lat prowadziliśmy kwerendę w różnych archiwach. Udało nam się ustalić nazwiska ok. 60 tys. osób – mówi Anna Kotonowicz z Muzeum Powstania Warszawskiego. Dodaje, że praca w archiwach została zakończona, a teraz eksperci mogą próbować ustalić nazwiska kolejnych ofiar po zgłoszeniu od członków ich rodzin. Mogą one kontaktować się z muzeum osobiście, telefonicznie pod nr. 22 539 79 99 lub 539 79 31 oraz e-mailowo: ofiarycywilne@1944.pl.

—blik

5 sierpnia przejdzie przez stolicę Marsz Pamięci ku czci mieszkańców, którzy zginęli podczas Powstania Warszawskiego. Akcent położony na cierpienia cywilów będzie odróżniał tegoroczne obchody rocznicy wybuchu powstania od tych z poprzednich lat.

"Rzeczpospolita": Ilu cywilów zginęło w powstaniu?

Zofia Kunert, historyk, reżyser dokumentów o powstaniu:
Dziś mówi się o 120 tys., choć wcześniej szacowano, że było ich nawet 200 tys.

Gdzie zginęło ich najwięcej?


Na Woli. Podczas rzezi 5 sierpnia zginęło ok. 50 tys. mieszkańców. To była zaplanowana akcja. Ludzi rozstrzeliwano na ulicach, w domach. Nie oszczędzono pacjentów, lekarzy i personelu Szpitala Wolskiego. Ich także ustawiono w szeregach i rozstrzelano.

Pozostało 85% artykułu
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Archeologia rozboju i kontrabandy