Aktualizacja: 29.09.2015 13:27 Publikacja: 28.09.2015 20:59
Kto towarzyszy na tym zdjęciu Polce Annie Bratkowskiej?
Foto: MWP/Centrum Weterana
Misja Polska 1962
Foto: MWP/Centrum Weterana
Korea IV, 1954 r.
Foto: MWP/Centrum Weterana
Polscy żołnierze w KNPN, Korea, 1955
Foto: MWP/Centrum Weterana
Posiedzenie plenarne Wojskowej Komisji Rozjemczej Korea 1969-1970
Foto: MWP/Centrum Weterana
Wyjście ze schronu w górach, Korea, 1953
Foto: MWP/Centrum Weterana
Grupa inspektorów w Faegn, Korea, 1954
Foto: MWP/Centrum Weterana
Na schodach prowadzących do klubu w Panmundżonie 1958 r.
Foto: MWP/Centrum Weterana
płk dr Jerzy Farner, szpital Polskiego Czerwonego Krzyża Korea 1953 r.
Foto: MWP/Centrum Weterana
Wjazd do obozu polskiego Misji Pokojowej do KNPN, Panmudżon, 1958
Foto: MWP/Centrum Weterana
Centrum Weterana w Warszawie gromadzi informacje na temat misji, w których uczestniczyli polscy żołnierze. Dysponuje też plikiem czarno-białych zdjęć, które udostępniło Muzeum Wojska Polskiego.
Na tym, które historycy z Centrum uznali za najciekawsze, zrobionym w 1955 r. w Korei, widać grupę członków Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych w Korei. Pilnowała ona rozejmu pomiędzy państwami koreańskimi. – Z nazwiska znana jest nam tylko jedyna kobieta na zdjęciu Anna Bratkowska, tłumaczka polskiej misji. Nie znamy miejsca wykonania fotografii – mówi dr Jerzy Tomczyk, historyk wojskowości z Centrum Weterana.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Drewniana noga, czarna opaska na wybitym oku, żelazny hak zamiast dłoni, nóż w zębach, laski dynamitu wplecione w brodę, w jednej ręce pistolet, w drugiej kordelas i do abordażu!...
W okolicy miejscowości Borowicze zdewastowano kilka miejsc pamięci setek akowców, którzy nie przeżyli katowni NKWD. To już kolejny atak na polskie pomniki w Rosji.
Miejmy nadzieję, że przyjdzie czas sprawiedliwości – że ci, którzy w Polsce odpowiadają za doprowadzenie do tej katastrofy, zostaną odpowiednio ocenieni przed sądy. A jeżeli sądy uznają ich za winnych, to że zostaną ukarani - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas briefingu prasowego odbywającego się pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku.
Comiesięczne prowokacje i nieoddzielenie protestujących od oddających hołd tym, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, mogą się skończyć kolejną tragedią. Obowiązkiem państwa jest zapewnić bezpieczne warunki politykom PiS oraz ich przeciwnikom.
To przerażające, że w 2024 roku znajdują się osoby, które pod imieniem i nazwiskiem oddają w mediach społecznościowych hołd Januszowi Walusiowi.
W Łodzi powstaje muzeum, które upamiętni dziecięce ofiary Niemców z założonego przez nich obozu. Równolegle IPN prowadzi poszukiwania miejsc, gdzie zmarłe w tym miejscu odosobnienia dzieci były grzebane.
Ministerstwo kultury stara się uzupełniać elektroniczną bazę miejsc, gdzie są pochowani polscy żołnierze, którzy zginęli w czasie II wojny światowej.
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas