Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 18.06.2016 09:04 Publikacja: 16.06.2016 16:38
Foto: Wikipedia
1 marca 1815 r. około godziny 2 w nocy w zatoce Juan na Riwierze Francuskiej zacumował statek płynący z wyspy Elba na Morzu Śródziemnym. Z jego pokładu zszedł niewysoki, szczupły, odświętnie ubrany człowiek, któremu towarzyszyło około 800 wojskowych. Napoleon Bonaparte, cesarz Francuzów, który prawie rok wcześniej został zdetronizowany i osiadł na Elbie, postanowił powrócić do ogarniętego chaosem kraju i ponownie przejąć władzę. Jego oddział rozbił pierwszy obóz w gaju oliwnym, aby zażyć wypoczynku po nużącej podróży. 21 godzin później wypoczęty Bonaparte wyruszył na czele garstki żołnierzy w stronę Paryża. Mogło się wydawać, że klęska Napoleona jest tylko kwestią czasu, gdyż jego oddział był zbyt mały, by cokolwiek znaczyć w starciu zbrojnym z przeważającymi siłami wroga. Jednak z każdym dniem siły Bonapartego rosły. 4 marca na czele bez mała 1000 żołnierzy dotarł do miejscowości Digne w Prowansji, aby kolejnego dnia stanąć w Gap u podnóża Alp. Kazał tam wydrukować proklamację, którą podyktował tydzień wcześniej na pokładzie statku. Wynikało z niej, że unieważnia swoją detronizację i ponownie staje się cesarzem.
To, co stworzył inżynier budujący układ scalony będący „sercem” telefonu komórkowego, to prawdziwe arcydzieło. To genialne ułożenie i połączenie tysięcy elementów!
W panteonie chrześcijańskich świętych jest wiele osób, które można podziwiać jako wzór wielkiej odwagi, wiary i człowieczeństwa. Paradoksalnie z tego grona najbardziej znany jest święty, o którego życiu prawie nikt nic nie wie. Wspominamy go 6 grudnia, choć rzadko w kontekście religijnym. Znają go bowiem nie tylko chrześcijanie, ale dzięki komercjalizacji świąt Bożego Narodzenia także wyznawcy innych religii oraz ateiści. W Polsce wie o nim każde dziecko, choć jeszcze dwa wieki temu nie miał nic wspólnego ze świętami.
Coś, co dziś nazywamy mediami, a wcześniej należałoby nazwać świadomym i celowym poszerzaniem zasięgu komunikacji, wkroczyło w sferę wojny w momencie, kiedy narodziła się kategoria narracji.
Akty nieposłuszeństwa armii zdarzały się od najdawniejszych czasów. W historię buntów wpisały się także siły zbrojne carstwa moskiewskiego. Za mieszanie się do polityki strzelcy zapłacili straszliwą cenę.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
85 lat temu Armia Czerwona zaatakowała Finlandię. Był to kolejny krok w realizacji tajnego protokołu dodatkowego do paktu Ribbentrop-Mołotow, który skazywał sześć suwerennych państw na utratę niepodległości.
Grupa polskich i ukraińskich naukowców opracowała wspólny komunikat dotyczący historii. Jest m.in. mowa o ofiarach polskich i ukraińskich z lat 40. XX wieku. Patronem porozumienia jest Ośrodek Karta.
W pamięci historycznej zakorzenił się jako szczery Czech, patriota. Wojsko było jego domem i rodziną. Mieścił się w idei czeskiego mesjanizmu, narodu, który został wybrany przez Pana, aby naprawił chrześcijaństwo i pokonał Antychrysta
Resort spraw zagranicznych stworzył komórkę, która jest odpowiedzialna za komunikację strategiczną, a przede wszystkim ma reagować na rosyjską dezinformację.
Z dramatów osobistych i zawirowań historii potrafiła wyjść obronną ręką. Jako projektantka tkanin przyczyniła się do wypromowania polskiego wzornictwa w latach międzywojennych. Warto przypominać dorobek Wandy Kosseckiej. 13 grudnia minęło 69 lat od jej śmierci.
Generał chciał zniweczyć plany kontrrewolucji w całym bloku socjalistycznym. W tej sytuacji praworządność schodziła na dalszy plan. Ważniejszy był efekt.
Dla wielu obywateli skrzywdzonych w czasach PRL, wejście sędziów stanu wojennego do sądów w III RP było nieakceptowalne. Niemoc ludzi Solidarności, aby to wejście zablokować, odebrała szacunek Temidzie na dekady.
Wojciech Jaruzelski zrozumiał, że duch historii wymaga od niego, aby odejść – odszedł. Publicznie stanął w prawdzie, nie mataczył, odważnie wziął na siebie odpowiedzialność za słabości czy niegodziwości systemu. Sęk w tym, że ta wyliczanka generalskich sukcesów to czysta fantazja.
Po pięciu latach od pożaru, który zniszczył dach i część wnętrza katedry Notre-Dame w Paryżu, obiekt jest znów otwarty dla wiernych i turystów. Obiekt można zwiedzać za darmo, ale żeby się do niego dostać, lepiej zarezerwować sobie termin.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas