Najpierw w Mościskach, w nowo utworzonej kwaterze wojennej złożono w ubiegłym roku szczątki 111 żołnierzy Wojska Polskiego, którzy we wrześniu 1939 roku zginęli w bitwie pod Jaworowem. W piątek z udziałem m.in. przedstawicieli naszego resortu obrony i parlamentarzystów odbędzie się uroczysty pochówek kolejnych 27 żołnierzy wrześniowych.
Miejsca ich spoczynku w okolicach wsi Szkło i Nowosiółki odnaleźli polscy harcerze z Lwowskiego Hufca „Barć". Archeolodzy ukraińscy, którzy dokonali ekshumacji, znaleźli m.in. orzełki. Szkielety kilku polskich żołnierzy znalazła też przy granicach Lwowa ekipa niemieckich badaczy, którzy poszukiwali swoich wojskowych.
Przy żołnierzach było kilka nieśmiertelników, udało się odczytać m.in. nazwiska „Kazimierz Gajtka kat", „Jan Kurzdym kat" i „Józef Szkodlarz". Na podstawie znalezionych artefaktów udało się zidentyfikować dwie osoby, ze szczątków pobrano próbki do badań DNA – być może na ich podstawie uda się zidentyfikować kolejne.
– Wśród poległych znaleźli się żołnierze z 49. Huculskiego Pułku Strzelców, którzy w czasie bitwy pod Jaworowem rozbili sztab niemieckiego pułku zmotoryzowanego SS „Germania" – mówi poseł Michał Dworczyk (PiS), przewodniczący Komisji Łączności z Polakami za Granicą.
I to właśnie pamięci głównie tych żołnierzy poświęcona będzie piątkowa uroczystość. Na Ukrainę pojadą żołnierze z 22. Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej z Kłodzka (dolnośląskie). Od trzech lat kultywują oni tradycję jednostki, której żołnierze nosili charakterystyczne filcowe huculskie kapelusze (podobne do nakrycia głowy Podhalańczyków, ale kapelusze huculskie miały zawinięte do góry końce oraz ozdobione były piórami cietrzewia).