Rada miasta zaaprobowała plany budowy wysokiego na niemal 3 metry pomnika Gandhiego, który miałby stanąć przed miejską katedrą i być symbolem pokoju. Budowa pomnika to reakcja na atak terrorystyczny w Manchesterze z 2017 roku, w którym zginęły 22 osoby. Gandhi jest uważany za ideologa protestów w formie biernego oporu, których uczestnicy nie sięgają po przemoc.
Jednak studenci z uniwersytetu w Manchesterze zwracają uwagę na "dobrze udokumentowany rasizm Gandhiego" oraz "współudział w działaniach Imperium Brytyjskiego w Afryce".
W liście otwartym studenci domagają się uznania, że Gandhi był rasistą, przeprosin i zmiany decyzji ws. pomnika - zamiast Gandhiego miasto miałoby postawić pomnik aktywiście walczącemu z rasizmem wobec czarnoskórych.
Studenci piszą, że Gandhi uważał, iż Hindusi są "rasą wyższą" wobec czarnoskórych.
"W 1905 r. Gandhi odwołał się do przepisów prawa i wezwał Hindusów do walki przeciw Zulusom z południowej Afryki i zbierał pieniądze na sfinansowanie tracenia czarnoskórych walczących o prawo do samostanowienia i do swojej ojczyzny. Te działania i poglądy nie są oczywiście udokumentowane w jego autobiografii, ale są dobrze udokumentowane w jego korespondencji i pismach" - podkreślają studenci.