Polinezyjczycy - najwięksi odkrywcy w historii

W szkołach uczymy się, że największych odkryć geograficznych w historii dokonali Hiszpanie, Portugalczycy czy Brytyjczycy. W rzeczywistości nie dorównywali oni wyczynom odkrywców polinezyjskich.

Publikacja: 20.08.2024 14:55

Wojownicy Tahitańscy wypływają na wyprawę morską. Obraz Gullio Ferrario z 1827 r.

Wojownicy Tahitańscy wypływają na wyprawę morską. Obraz Gullio Ferrario z 1827 r.

Foto: Wikimedia Commons

Polinezyjscy odkrywcy nie mieli kompasów ani żadnych urządzeń nawigacyjnych. A jednak uznaje się ich za jednych z najlepszych żeglarzy w dziejach świata. Potrafili przepływać ogromne odległości, nawigując swoimi prostymi łodziami jedynie dzięki obserwacjom nocnego nieba, porównywaniu wielkości fal, odczytom prądów morskich, ocenie ruchów chmur, przepływu kęp wodorostów i lotów ptaków morskich. Spośród wszystkich pierwotnych grup ludzkich, które wywędrowały ze środkowej Afryki i rozlały się po świecie, Polinezyjczycy ostatecznie pokonali największe odległości, zasiedlając setki wysp – od Hawajów na północy Oceanu Spokojnego po Wyspę Wielkanocną na południowym wschodzie i Nową Zelandię na południowym zachodzie. Historycy mają dowody, że Polinezyjczycy jako pierwsi dotarli do kontynentalnej Ameryki Południowej na długo przed prekolumbijskimi mongoloidami, a co za tym idzie – na bardzo długo przed Krzysztofem Kolumbem.

Pozostało 82% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Historia świata
Komu zawdzięczamy gotyckie katedry?
Historia świata
„Gorączka złota” w średniowiecznej Europie
Historia świata
Człowiek nie pochodzi od małpy
Historia świata
Krwawy sen o Himmlerstadt: „Action Zamość”
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Historia świata
Jak zwężano bramę do Stanów Zjednoczonych
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką