Aktualizacja: 02.11.2024 03:16 Publikacja: 16.03.2023 22:00
„Trupi synod”, czyli pośmiertny sąd nad papieżem Formozusem zwołany w 897 r. w Rzymie przez papieża Stefana VI, obraz Jeana- -Paula Laurensa z 1870 r.
Foto: Musée des Beaux-Arts, Nantes / Aputró / wikipedia / domena publiczna
Szczególnie kiedy dotyczy to tak kontrowersyjnego procederu, jakim jest proces nad człowiekiem, który nie może się już bronić. Bywa, że dowody winy są bezsprzeczne. Nie ma wówczas wątpliwości, że wyrażanie opinii o czyjejś odpowiedzialności opiera się na twardym materiale dowodowym, którego nikt nie jest w stanie zdeprecjonować. Tak mamy w przypadku wielu wielkich zbrodniarzy wojennych.
Ludzie, którzy na przykład zaprzeczają udokumentowanemu ludobójstwu, są zwyczajnie oszustami i z zawodem historyka nie mają wiele wspólnego. Kto twierdzi, że nie było KL Auschwitz, zbrodni katyńskiej, masakry nankińskiej, cierpienia Ormian czy rzezi wołyńskiej jest po prostu oszustem. Takich ulepszaczy historii znam wielu.
Nikt tak bardzo nie przyśpieszył rozwoju medycyny jak flamandzki uczony Andreas Vesalius. Jego siedmioczęściowe dzieło „Budowa ludzkiego ciała” było pierwszym drukowanym podręcznikiem anatomii.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Opowieści o duchach i demonach są w Japonii nie tylko częścią folkloru, ale również pamięci historycznej. Wciąż są też bardzo żywe w popkulturze.
To nie Hollywood wymyśliło wampiry, strzygi i upiory. Są one tak stare jak cała cywilizacja. Współczesne horrory przy gusłach naszych przodków zdają się być jedynie przyjemną i prostą rozrywką.
„Lokis” Janusza Majewskiego to nie tylko udany i pełen uroku eksperyment z kinem gatunkowym w czasach mrocznych. Oglądany po latach, prowokuje też do refleksji nad osobliwościami literatury XIX wieku, zawiłościami lingwistycznymi, a przede wszystkim nad specyfiką mitologii bałtyckiej.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla. W rankingu SpeedTest.pl 2023 laury zdobyła usługa internet domowy.
Znany amerykański biolog i pisarz Edward O. Wilson, autor słynnej powieści „Mrowisko”, stwierdził kiedyś, że „człowiek wciąż ma emocje na poziomie epoki kamienia łupanego, instytucje ze średniowiecza, a technikę o boskich możliwościach”.
Do trzech lat więzienia grozi mieszkańcowi Częstochowy, który zaprzeczał zbrodniom popełnionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau oraz na Majdanku.
201,6 mln lat temu miało miejsce jedno z pięciu wielkich masowych wymierań na Ziemi. Zbiegło się ono w czasie z silnymi erupcjami wulkanów. Do tej pory uważano, że żyjące wtedy gatunki zabiła wysoka temperatura. Obecnie naukowcy mają inną hipotezę.
31 maja 2025 r. w Braniewie odbędą się uroczystości beatyfikacyjne siostry M. Christophory Klomfass i jej 14 towarzyszek – ofiar komunizmu.
Zapisów w szlacheckich testamentach o tym, że pogrzeb ma być skromny, bez pompy, było wiele. Ale co z tego, kiedy rodzina miała inne pomysły w tej materii.
Opowieści o duchach i demonach są w Japonii nie tylko częścią folkloru, ale również pamięci historycznej. Wciąż są też bardzo żywe w popkulturze.
To nie Hollywood wymyśliło wampiry, strzygi i upiory. Są one tak stare jak cała cywilizacja. Współczesne horrory przy gusłach naszych przodków zdają się być jedynie przyjemną i prostą rozrywką.
„Lokis” Janusza Majewskiego to nie tylko udany i pełen uroku eksperyment z kinem gatunkowym w czasach mrocznych. Oglądany po latach, prowokuje też do refleksji nad osobliwościami literatury XIX wieku, zawiłościami lingwistycznymi, a przede wszystkim nad specyfiką mitologii bałtyckiej.
Znany amerykański biolog i pisarz Edward O. Wilson, autor słynnej powieści „Mrowisko”, stwierdził kiedyś, że „człowiek wciąż ma emocje na poziomie epoki kamienia łupanego, instytucje ze średniowiecza, a technikę o boskich możliwościach”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas