Reklama

Trupi synod

Historia dowodzi, że szukając zemsty na swoim politycznym przeciwniku, można się często bardzo oszukać i zniszczyć własną reputację.

Publikacja: 16.03.2023 22:00

„Trupi synod”, czyli pośmiertny sąd nad papieżem Formozusem zwołany w 897 r. w Rzymie przez papieża

„Trupi synod”, czyli pośmiertny sąd nad papieżem Formozusem zwołany w 897 r. w Rzymie przez papieża Stefana VI, obraz Jeana- -Paula Laurensa z 1870 r.

Foto: Musée des Beaux-Arts, Nantes / Aputró / wikipedia / domena publiczna

Szczególnie kiedy dotyczy to tak kontrowersyjnego procederu, jakim jest proces nad człowiekiem, który nie może się już bronić. Bywa, że dowody winy są bezsprzeczne. Nie ma wówczas wątpliwości, że wyrażanie opinii o czyjejś odpowiedzialności opiera się na twardym materiale dowodowym, którego nikt nie jest w stanie zdeprecjonować. Tak mamy w przypadku wielu wielkich zbrodniarzy wojennych.

Ludzie, którzy na przykład zaprzeczają udokumentowanemu ludobójstwu, są zwyczajnie oszustami i z zawodem historyka nie mają wiele wspólnego. Kto twierdzi, że nie było KL Auschwitz, zbrodni katyńskiej, masakry nankińskiej, cierpienia Ormian czy rzezi wołyńskiej jest po prostu oszustem. Takich ulepszaczy historii znam wielu.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Historia świata
Jak II RP nie uratowała niepodległości
Historia świata
Sala Kryzysowa, 11 września 2001 r. „Właśnie tutaj walczymy”
Historia świata
Dzień, w którym Hitler został nazistą
Historia świata
Inni niż my, ale też ludzie
Historia świata
„Winston powrócił!”. Jak Churchill odrodził się z politycznego niebytu
Reklama
Reklama