Reklama

Duma gatunkowa

Przez ponad stulecie archeolodzy zastanawiali się, czy prehistoryczni łowcy z epoki lodowej rzeczywiście polowali na mamuty (tzw. włochate, właściwe, wielkie; łac. Mammuthus primigenius), czy raczej tylko wykorzystywali zwierzęta padłe z przyczyn naturalnych, takich jak choćby starość, walki w stadzie, ugrzęźnięcie w błocie.

Publikacja: 02.03.2023 22:00

Polowanie na mamuta

Polowanie na mamuta

Foto: Stock Adobe

Zwolennikom polowania pierwsza z hipotez była na rękę, ponieważ ukazywałaby gatunek Homo sapiens z jak najlepszej strony i podkreślała ludzką kreatywność, odwagę, umiejętność współpracy i wykorzystywanie potencjału środowiska naturalnego. Natomiast sceptycy nie widzieli technologicznych podstaw do polowania na mamuty, czego dowodzić miały: zbyt słaba siła rażenia ówczesnej broni w stosunku do masy i anatomicznej budowy mamutów (skóra grubości 2 cm) oraz potencjalna ilość ofiar wśród łowców czyniąca polowanie nieopłacalnym pyrrusowym zwycięstwem.

Czytaj więcej

Naukowcy odkryli, że neandertalczycy palili lasy w Europie

Ale dowód wreszcie się pojawił – w Krakowie, w pobliżu kopca Kościuszki. Znajduje się tam stanowisko archeologiczne badane od wielu lat. Archeolodzy odkopali na nim szczątki około 120 mamutów i towarzyszące im narzędzia krzemienne sprzed mniej więcej 25 tys. lat. Wśród kilkudziesięciu tysięcy kości jedna jest wyjątkowa – żebro z tkwiącym w nim odłamanym czubkiem krzemiennego grotu oszczepu. To znalezisko jest czymś w rodzaju dymiącego rewolweru na miejscu zbrodni. Nie był to śmiertelny cios, ale przecież ostatecznie w jakiś sposób pozbawiono życia to zwierzę.

Jaki to był sposób, odkryto w Tultepec w Meksyku. Odkopano tam dwa „doły pułapki” odpowiadające wymiarom Mammuthus  primigenius: głębokość – 170 cm, średnica – 25 m. Z obu pułapek wydobyto szczątki 14 osobników. Zwierzęta te osiągały wysokość 3,5 m oraz wagę 8 ton. Uśmiercono je około 15 tys. lat temu. Po tym odkryciu zachwytom nad inteligencją i organizacją społeczną Homo sapiens już w epoce lodowej nie było końca, a skuteczne polowania na największe zwierzęta lądowe dawały powód do „dumy gatunkowej”. Co prawda, nie pisano o tym w artykułach i komunikatach naukowych, byłoby to bowiem niepoprawne politycznie, ale niewątpliwie zyskaliśmy argument w dyskusji o wyższości Homo sapiens nad Homo neanderthalensis.

Jednak prawda jest tam, gdzie jest, a nie tam, gdzie byłoby nam wygodniej, aby była. Na łamach „Science Advances” ukazał się artykuł informujący o wynikach wykopalisk na stanowisku Neumark-Nord 1 koło miasta Halle w Niemczech. Odkopano tam szczątki około 70 słoni wymarłego gatunku Palaeoloxodon antiquus (słoń leśny), który przez niemal cały plejstocen zasiedlał Europę. Samce tych zwierząt osiągały wysokość 4 m i wagę 13 ton. Ich krewniakami są współczesne słonie afrykańskie. Odkopane szczątki należały w większości do dorosłych samców, co wskazuje, że łowcy dokonywali selekcji ofiar (jest to logiczne, ponieważ w odróżnieniu od samic słoni bytujących gromadnie samce często wędrowały samotnie, co ułatwiało zapędzanie ich w upatrzone miejsca). Na kościach 60 osobników zachowały się ślady ćwiartowania i sprawiania krzemiennymi narzędziami. 40 zwierząt sprawiono tam w ciągu 300 lat, z czego badacze wnioskują, że w tej okolicy co pięć–sześć lat udawało się zabić jednego olbrzyma. W ogóle polowania na gigantyczne słonie, większe od mamutów, trwały w tym miejscu co najmniej 2 tys. lat. A wszystko to działo się około 130–120 tys. lat temu, czyli wtedy, gdy gatunek Homo sapiens dopiero wykluwał się w Afryce, a do Europy miał dotrzeć za 80 tys. lat! Jednym słowem inteligentnymi, dobrze zorganizowanymi i współpracującymi myśliwymi były stworzenia z wcześniejszego niż Homo sapiens gatunku. Nasza „duma gatunkowa” musi przełknąć ten fakt.

Reklama
Reklama

Okazuje się, że neandertalczycy byli w stanie żyć w zdolnych do współdziałania i większych grupach niż dotychczas zakładano. I byli też w stanie wyżywić te grupy. Naukowcy wdają się w szczegółowe rozważania, jak wielkie były to grupy, na jak długo starczało mięsa z jednego słonia, itp. Nie w tym rzecz, przynajmniej nie w tym felietonie. Chodzi o to, że gatunek Homo neanderthalensis egzystował od 400 do 40 tys. lat temu. Nie ma końca dyskusjom, dlaczego wygasł. Ale jedno widać coraz wyraźniej w materiale archeologicznym: nie z powodu niższych walorów umysłowych w stosunku do naszego gatunku Homo sapiens.

Historia świata
Wschód Ziemi i cena podboju kosmosu
Historia świata
Planeta Syberia według Jacka Pałkiewicza
Historia świata
Czy nawoływanie do jedności prawosławia służy Moskwie?
Historia świata
Generał George Patton. Śmierć bohatera wojennego
Historia świata
Okręty podwodne z napędem mechanicznym
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama