26 października 1642 r. kapitan Felipe Méndez Ortíz zadenuncjował swojego sąsiada. Adresatem donosu było Święte Oficjum w mieście Meksyk. Sygnalista donosił, że jego sąsiad planuje mianować się wicekrólem kolonii hiszpańskiej i ogłosić niepodległość. Miał on informować Méndeza o zamiarze organizacji powstania przeciwko rządowi kolonialnemu i chęci wyzwolenia uciskanych czarnych, Indian i Metysów w Nowej Hiszpanii. Kapitan informował, że widział listy do księcia Braganza, króla Portugalii, jak również listy do papieża i króla Francji, w których oskarżany wyrażał lojalność dla wiary katolickiej i szukał pomocy dla swojej rebelii. Był tam również długi list do króla Filipa IV, w którym prosił o usunięcie obecnego wicekróla, Diego Lópeza Pacheco Cabrera y Bobadilla, markiza de Villena, ponieważ był on „niewierny” i wykazywał „małą lojalność” wobec korony. Tego typu przestępstwa podlegałyby jurysdykcji władz świeckich, gdyby nie to, że Méndez donosił również o podawaniu peyotlu indiańskiemu szamanowi, który pod jego wpływem nawiązał kontakty z diabłem zachęcającym sąsiada do rebelii i wieszczącym mu sukces.
Donos był wystarczającym przesłaniem do aresztowania. Oskarżony popełnił zbrodnie zarówno duchowe, jak i polityczne. O 10.30 tego samego wieczoru konstabl Świętego Oficjum aresztował winnego, którym – wbrew legendzie – nie był młody szlachcic Diego de la Vega, syn szanowanego mieszkańca miasteczka Los Angeles, ale Irlandczyk Don Guillén de Lombardo y Guzmán, a właściwie William Lamport. Jak dowodzi włoski historyk profesor Fabio Troncarelli z Viterbo University w książce „La spada e la croce”, to on był pierwowzorem Zorro z powieści Johnstona McCulleya. „Lamport prowadził podwójne życie jak Zorro. Miał gęstą czerwoną brodę i iskry w oczach – podkreśla Troncarelli. – Był niezłym kobieciarzem i prowadził życie bardziej awanturnicze niż to, które wymyślili sobie scenarzyści”.
Żegnaj, Irlandio
William Lamport urodził się w Wexford pomiędzy 1611 a 1615 rokiem. Jego brat John twierdził, że ród pochodził ze szlacheckiej rodziny. Był najmłodszym z czworga dzieci Richarda Lamporta i Anastazji Sutton, potomków szlachetnej katolickiej rodziny staroangielskiej, która przybyła do Irlandii ze Strongbowem w XII wieku. Sam William jednak, zeznając przed Świętą Inkwizycją, dowodził, że jest nieślubnym synem Filipa III, a zatem przyrodnim bratem ówczesnego króla Hiszpanii i Portugalii Filipa IV.
Główna gałąź rodu Lamportów pozostawała lojalna wobec korony angielskiej. Okoliczności zmusiły niektórych potomków pomniejszych gałęzi rodu, a także wiele innych katolickich rodzin staroangielskich, do buntu przeciwko Anglikom. Jednym z buntowników był dziadek Williama, Patrick. Był on piratem łupiącym angielskie statki. Niestety, w 1617 r. został pojmany, a król Anglii Jakub I Stuart kazał go ściąć.
William Lamport był kształcony przez augustianów i franciszkanów w Wexford oraz przez jezuitów w Dublinie. W 1628 r. udał się na studia do Londynu – wkrótce jednak musiał w tajemnicy opuścić miasto z powodu swoich poglądów politycznych. Opublikował wówczas pamflet, w którym atakował ówczesnego króla Anglii Karola I oraz religię protestancką. Podczas pokonywania kanału La Manche statek Lamporta został zaatakowany przez piratów. William był elokwentny. Udało mu się zyskać ich zaufanie i stał się jednym z nich. Na pokładzie pirackiego statku żeglował po zimnych wodach kanału La Manche i Zatoki Biskajskiej. Przez wiele miesięcy Lamport przeżywał przygody i niebezpieczeństwa, a miał też okazję udowodnić swoją odwagę, biorąc udział jako najemnik Francuzów w słynnym oblężeniu La Rochelle przeciwko hugenotom. Gdy pewnego dnia statek przybił do portu w pobliżu Bordeaux, Irlandczyk doszedł do wniosku, że ma dość morskiej przygody, i zbiegł. We Francji nie zabawił jednak długo. Wkrótce los zaniósł go do La Coruñy w Hiszpanii. Tam wznowił studia w St Patrick’s College, gdzie studiował „filozofię i inne sztuki” i przyjął hiszpańskie nazwisko Guillén Lombardo (lub Lampart) y Guzmán.