Reklama

Historia niezwykłego orędzia

60 lat temu Bolesław Kominek, arcybiskup wrocławski, przygotował tekst orędzia do biskupów niemieckich, w którym znalazły się słynne słowa „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Dokument ten zmienił relacje polsko-niemieckie.

Publikacja: 22.12.2025 11:31

Pierwsza strona rękopisu „Orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich” abp. Kominka. Dokument

Pierwsza strona rękopisu „Orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich” abp. Kominka. Dokument powstał na początku października 1965 r. w domu sióstr elżbietanek w Fiuggi

Foto: Archidiecezja Wrocławska

Zawarty w orędziu program pojednania oparty na prawdzie, dialogu i przebaczeniu, stanowi inspirację dla współczesnych. Wraz ze swoim przesłaniem to ważny element europejskiego i światowego dziedzictwa, które pielęgnowane jest szczególnie we Wrocławiu.

Rocznica ważna nie tylko dla Polski

Jesienią 1965 r. w Rzymie trwała ostatnia sesja Soboru Watykańskiego II, podczas której biskupi z całego świata pod przewodnictwem papieża Pawła VI dyskutowali o reformie Kościoła, w duchu aggiornamento, czyli dostosowania go do wymagań współczesnego świata. Do Wiecznego Miasta przyjechali także biskupi zza żelaznej kurtyny, w tym największa liczba z Polski. Liderem tej grupy duchownych był kardynał Stefan Wyszyński, cieszący się wielką atencją u kolejnych papieży, osławiony odwagą, jaką wykazał się w czasach stalinowskich.

Dla prymasa sobór był nie tylko platformą do rozmowy o Kościele powszechnym, ale także szansą na zainteresowanie międzynarodowej opinii publicznej przypadającym w 1966 r. tysiącleciem Chrztu Polski. Kościół w Polsce przygotowywał się do tego wydarzenia przez dziewięć lat w ramach programu Wielkiej Nowenny. Niespodziewanie zwołany przez Jana XXIII sobór stworzył dodatkową okazję do włączenia w uroczystości całego Kościoła i szerzej chrześcijaństwa. Podczas kolejnych sesji soborowych prymas informował biskupów z całego świata o tej ważnej rocznicy i prosił o modlitwę w intencji Polski.

Na zakończenie soboru polski episkopat wystosował ponad 60 listów do papieża, episkopatów na całym świecie oraz do Światowej Rady Kościołów w Genewie, Patriarchy prawosławnego w Konstantynopolu i Wspólnoty Taizé z zaproszeniem na uroczystości tysiąclecia chrześcijaństwa w Polsce. Część z tych listów miała charakter indywidualny, to znaczy treścią były one dostosowane do konkretnego adresata, inne były sztampowymi zaproszeniami, które w tej samej formie rozesłano do wielu odbiorców. Dzięki badaniom historyków znamy niektórych autorów tych tekstów, np. list do biskupów z Francji napisał Karol Wojtyła.

Orędzia pojednania

Jednym z tych dokumentów było „Orędzie biskupów polskich do ich niemieckich braci w Chrystusowym urzędzie pasterskim”. Tekst napisał abp Bolesław Kominek podczas krótkiego pobytu, na początku października 1965 r., w uzdrowiskowej miejscowości Fiuggi, 90 km od Rzymu, w domu sióstr elżbietanek. Co ważne, abp. Kominek pisał od razu w języku odbiorców – po niemiecku.

Reklama
Reklama

Autor tego dokumentu był już wówczas osobą dobrze znaną w kręgach zainteresowanych dialogiem polsko-niemieckim, był też był rozpoznawalny na forum Kościoła powszechnego dzięki swoim studiom w Instytucie Katolickim w Paryżu. Co jednak ważne dla dialogicznego sposobu myślenia, Bolesław Kominek urodził się na Śląsku w polskiej rodzinie. Wychowywał się na pograniczu trzech kultur: polskiej, niemieckiej i śląskiej, doskonale posługiwał się językami polskim, niemieckim, łacińskim i francuskim. Był człowiekiem zorientowanym na budowanie mostów w relacjach międzyludzkich.

Orędzie było w kolejnych dniach w nieznacznym stopniu modyfikowane w wyniku rozmów abp. Kominka z prymasem Wyszyńskim i bp. Kazimierzem Kowalskim. Pod koniec października 1965 r. tekst poznali także nieoficjalnie biskupi niemieccy i zaproponowali w nim dosłownie kilka korekt językowych (nie merytorycznych).

Przełamanie stereotypów

Analizując treść orędzia można w nim dostrzec jednocześnie elementy wykładu historycznego i traktatu etycznego. Opisując polsko-niemieckie relacje Kominek złamał obowiązujący w oficjalnej publicystyce i częściowo w historiografii model, według którego Polaków i Niemców ukazywano od zawsze i ex definitione jako wrogów. Zaproponował spojrzenie na dziesięć wieków sąsiedztwa bez stereotypów i z uwzględnieniem przekonań na ten temat zarówno jednej, jak i drugiej strony, z odwołaniem do polskiej i niemieckiej historiografii.

Dlatego oprócz kwestii problematycznych i trudnych, takich jak działalność na ziemiach polskich zakonu krzyżackiego, udział Królestwa Prus w rozbiorach Polski i wreszcie zbrodnie niemieckie podczas II wojny światowej, opisał wiele pozytywnych aspektów relacji obu krajów i narodów, do których należą m.in. kolonizacja na prawie niemieckim, działalność zakonów, świętych i artystów pochodzenia niemieckiego na ziemiach polskich.

Łamiąc obowiązujące w Polsce tabu, autor orędzia poruszył ważne dla niemieckich adresatów kwestie związane z działalnością opozycji antynazistowskiej w Niemczech oraz z powojennymi wysiedleniami ludności niemieckiej z terenów przyznanych Polsce przez wielką trójkę w Jałcie i Poczdamie w 1945 r. Nie pominięto również głównego problemu politycznego w powojennych relacjach polsko-niemieckich, czyli kwestii granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, która stała się „dla Niemców nad wyraz gorzkim owocem ostatniej wojny", a odwołując się do niemieckiej publicystyki – „gorącym żelazem”.

W liście znalazła się również wzmianka dotycząca ewangelików w Niemczech: „Prosimy Was [biskupów niemieckich – przyp. W.K.] też, abyście przekazali nasze pozdrowienia i wyrazy wdzięczności niemieckim Braciom Ewangelikom, którzy wraz z Wami i nami trudzą się nad znalezieniem rozwiązania naszych trudności”. Było to nawiązanie do tzw. Memorandum Wschodniego Niemieckiego Kościoła Ewangelickiego (EKD) z 1 października 1965 r., w którym ewangelicy niemieccy apelowali do społeczeństwa i rządzących w Niemczech o podjęcie dialogu z Polską, przyjęcie odpowiedzialności za konsekwencje II wojny światowej i uznanie granicy polsko-niemieckiej. Biskupi niemieccy odpowiedzieli na polski list 5 grudnia 1965 roku. Autorami odpowiedzi byli przede wszystkim biskup berliński Alfred Bengsch i biskup Görlitz Gerhard Schaffran. Tekst powstał w języku niemieckim i został przetłumaczony na język polski przez polskiego księdza. Chociaż w dokumencie biskupów niemieckich nie znalazło się równie dobitne przesłanie, jakie było obecne w polskim orędziu, to wyrażali za nie wdzięczność oraz nadzieję, że „rozpoczęty dialog znajdzie swój dalszy ciąg w Polsce i w Niemczech”.

Reklama
Reklama

Nowatorskie podejście

Model pojednania zaproponowany w korespondencji między episkopatami Polski i Niemiec z 1965 r. był kamieniem milowym w zmianie sposobu myślenia o stosunkach międzynarodowych między stronami konfliktu i w przełamywaniu zimnowojennej mentalności. Opierał się on na nowatorskim podejściu do przeszłości opartej na traumatycznych doświadczeniach.

Polscy biskupi, formułując zdanie „W tym jak najbardziej chrześcijańskim, ale i bardzo ludzkim duchu, wyciągamy do Was, siedzących tu na ławach kończącego się Soboru, nasze ręce oraz przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, zrezygnowali z wykorzystania w sporze polsko-niemieckim dychotomii ofiara – oprawca, a w to miejsce zaproponowali etyczny dialog, którego celem miało być przebaczenie i pojednanie.

Model ten może być inspiracją dla zablokowanych konfliktami z przeszłości relacji społeczeństw i państw w różnych regionach świata.

dr hab. Wojciech Kucharski Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”

dr hab. Wojciech Kucharski Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”

Foto: MAT. PRAS.

Historia Polski
Opowieść o odwadze, wierze i przebaczeniu
Historia Polski
Tożsamość miasta zbudowana na pojednaniu
Historia Polski
Zamiast polemiki dialog
Historia Polski
Julian S. Kulski, człowiek Starzyńskiego
Historia Polski
Clare Mulley: Koniec wojny przyniósł wolność, ale nie Polsce…
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama