Wojna polsko-krzyżacka. Jak Kopernik hakownice dla Olsztyna zdobywał

W czasie wojny polsko-krzyżackiej w latach 1519–1521 Mikołaj Kopernik zapisał się w kronikach jako sprawny administrator i obrońca Olsztyna

Publikacja: 13.06.2024 21:00

Inscenizacja historyczna na Zamku Kapituły Warmińskiej w Olsztynie przygotowana przez Muzeum Warmii

Inscenizacja historyczna na Zamku Kapituły Warmińskiej w Olsztynie przygotowana przez Muzeum Warmii i Mazur w 500. rocznicę ataku krzyżackiego na miasto. Olsztyn, 26 stycznia 2021 r.

Foto: PAP/Tomasz Waszczuk

Mikołaj Kopernik znany jest przede wszystkim ze swoich naukowych dokonań. Mniej znanym faktem jest natomiast jego udział w wojnie polsko-krzyżackiej na początku XVI stulecia. Wojna ta trwała w latach 1519–1521 i zakończyła się słynnym hołdem pruskim w 1525 r. Zanim jednak do tego doszło, działania bojowe toczyły się ze zmiennym szczęściem. W jej trakcie Krzyżacy zajęli liczne miasta i osady, w tym Braniewo, które stało się następnie punktem wypadowym do ataków na Olsztyn czy Elbląg.

Mikołaj Kopernik: obrońca Olsztyna

W tym okresie administratorem Olsztyna był Mikołaj Kopernik, który funkcję tę objął (po raz drugi) w listopadzie 1520 r. Natomiast już 15 stycznia 1521 r. pod miasto podeszły wojska krzyżackie. Do pierwszego szturmu na miasto doszło 26 stycznia. Zaciężnymi wojskami krzyżackimi dowodził Wilhelm von Schaumburg. Szturm zakończył się niepowodzeniem, a Olsztyn został obroniony.

Czytaj więcej

Czy Mikołaj Kopernik był Polakiem? Trzy nieścisłości w jednym zdaniu

W wielu miejscach możemy natknąć się na informację, że Kopernik osobiście dowodził obroną Olsztyna. Najnowsze badania zdają się jednak temu przeczyć. Kopernik na pewno sprawował ogólny administracyjny nadzór nad obroną miasta. Nie dowodził jednak nad jego wojskową obroną. Najprawdopodobniej broniącymi miasta wojskami dowodził Henryk Peryk, który został starostą, czyli w tym przypadku wojskowym dowódcą miasta. Niemniej jednak ze źródeł wynika, że Kopernik cieszył się wśród broniących miasta wojsk dużym autorytetem, mógł zatem mieć i na ten aspekt obrony znaczący wpływ. Doskonale układała się także jego współpraca z Perykiem. Przede wszystkim jednak Kopernik jako sprawny administrator zrobił niezwykle dużo w zakresie przygotowania miasta do obrony.

Jeszcze przed nadejściem wojsk krzyżackich Mikołaj Kopernik dał dowody na to, że jest doskonałym organizatorem, aktywnie zabiegając o wzmocnienie obrony miasta. Już 16 listopada 1520 r., przebywając na zamku w Olsztynie, pisał do króla w związku z zagarnięciem przez Krzyżaków Dobrego Miasta (zdobytego po dwóch szturmach i ośmiu zaledwie dniach obrony), że Olsztyn nie posiada dostatecznej liczby obrońców. Z owego listu dowiadujemy się również, że miasto obsadzone było odziałem Pawła Dołuskiego liczącym zaledwie 100 zbrojnych (Dobrego Miasta broniła załoga licząca 200 ludzi). Warto jednak pamiętać, że oddział ten wzmacniały także siły milicji miejskiej, o czym Kopernik już nie wspomina.

Czytaj więcej

Jak odkryto grób Mikołaja Kopernika

List nie dotarł jednak do króla. Został przechwycony przez Krzyżaków. Mimo to w drugiej połowie listopada dołączyła do załogi Olsztyna piesza rota Henryka Peryka z Janowic, co poważnie wzmocniło obronę miasta.

Hakownica, czyli ręczna broń palna

W Boże Narodzenie 1520 r. Kopernik wysłał także list do archidiakona warmińskiego Jana Scultetiego przebywającego w Elblągu z prośbą o hakownice, ołów, papier i sól. Hakownice były w tym okresie bronią niezwykle pożądaną przez obrońców. Musimy bowiem pamiętać, że w opisywanym okresie broń palna zyskiwała coraz większe znaczenie, a jej użycie stało się praktycznie powszechne.

Ostatecznie archidiakon wysłał do Olsztyna dwa wozy z woźnicami i 17 hakownic, które bezpiecznie dotarły do miasta. Nie ma wątpliwości, że wyłączną zasługą Kopernika było to, że do miasta udało się sprowadzić te 17 dodatkowych hakownic, broni, która wydatnie przyczyniła się do odparcia krzyżackich szturmów na miasto. Dodajmy, że sam Kopernik zabiegał w tym okresie o pozyskanie aż 50 hakownic. Nie bardzo dziś wiadomo, ile takiej broni znajdowało się w mieście w czasie krzyżackiego szturmu. Z dostępnych informacji wiemy jednak, że na stanie zamku w Olsztynie 30 lat po opisywanych wydarzeniach w zbrojowni znajdowało się 18 rusznic i hakownic.

Nie ma wątpliwości, że wyłączną zasługą Kopernika było to, że do miasta udało się sprowadzić te 17 dodatkowych hakownic, broni, która wydatnie przyczyniła się do odparcia krzyżackich szturmów na miasto

Hakownica może być uważana za protoplastę późniejszego muszkietu. Chociaż sama przypominała raczej ręczne działko niż karabin, taki jak dziś go sobie wyobrażamy. Co jednak ważne, o ile działa wymagały specjalistycznej obsługi ze strony dobrze przygotowanych artylerzystów, o tyle hakownice były stosunkowo prostą i oczywiście tanią bronią, z której obsługą mógł sobie poradzić człowiek bez doświadczenia wojskowego. Stąd okazała się dobrym narzędziem do obrony miast, której ciężar nierzadko spadał na barki milicji miejskich powoływanych spośród mieszczan.

Hakownica – protoplasta późniejszego muszkietu

Cechą charakterystyczną hakownicy jest hak znajdujący się w okolicy wylotu lufy, skierowany pod kątem prostym w dół. Służył on do amortyzowania odrzutu przy wystrzale, poprzez oparcie go (zahaczenie – stąd nazwa, która po polsku brzmiała „akownycza” lub „hakownycza”) o mur lub płot. W istocie była to nieco cięższa odmiana rusznicy. Co ważne, przy strzelaniu z murów obronnych hakownica obsługiwana była przez jednego człowieka. Była zatem bronią dość poręczną jak na ówczesne standardy i o znacznej jak na tamte czasy sile ognia. Jej kaliber wynosił bowiem około 20 mm, a w czasach wcześniejszych dochodził nawet do 40 mm.

Waga hakownicy mogła wynosić od kilku do nawet kilkunastu kilogramów. W przypadku użycia jej „w polu” potrzebnych było już aż dwóch ludzi

Nie była to jednak broń lekka. Waga hakownicy mogła wynosić od kilku do nawet kilkunastu kilogramów. W przypadku użycia jej „w polu” potrzebnych było już aż dwóch ludzi. Jeden pełnił rolę strzelca, drugi nosił i podtrzymywał w czasie strzału podporę, która – jak łatwo się domyślić – była znacznie mniej stabilna niż mur miejski.

Sama hakownica składa się z lufy osadzonej w drewnianym łożu, niekiedy zakończonym prymitywną kolbą. W XV wieku hakownice zaczęto też wyposażać w zamki lontowe. Długość tej broni wahała się między 80 a 120 cm, a szybkostrzelność nie przekraczała 8–10 strzałów na godzinę.

Duże koszty wojny polsko-krzyżackiej

Na zakończenie warto nadmienić, że sam konflikt polsko-krzyżacki miał typowy dla tego okresu przebieg, a siła obydwu stron opierała się przede wszystkim na wojskach zaciężnych, co po obydwu stronach generowało niemałe koszty. Jak podano na stronie internetowej Muzeum Warmii i Mazur, na jej prowadzenie skarb królewski wyłożył 300 tys. złotych polskich, korzystając z pożyczek i zastawów. Gdańsk dołożył kolejne 133 tys. złotych polskich. W sumie dawało to zawrotną kwotę 433 tys. złotych. Zakon na utrzymanie 5500 zaciężnych tylko przez jeden kwartał wydawał 80 tys. złotych polskich, czyli 320 tys. rocznie, przy rocznych dochodach wielkiego mistrza wynoszących zaledwie 12 tys. złotych.

Czytaj więcej

Archeolodzy i Krzyżacy

Warto też nadmienić, że pod koniec XV w. prosty  piszczel kosztował 24 gr, a hakownica – 60 gr, podczas gdy cena krowy wynosiła 40 gr. Z kolei około 1540 r. bochenek chleba żytniego w Sieradzu można było kupić za 0,1 gr. Grosz był w dawnej Polsce monetą srebrną o wadze 3,1 grama.

Mikołaj Kopernik znany jest przede wszystkim ze swoich naukowych dokonań. Mniej znanym faktem jest natomiast jego udział w wojnie polsko-krzyżackiej na początku XVI stulecia. Wojna ta trwała w latach 1519–1521 i zakończyła się słynnym hołdem pruskim w 1525 r. Zanim jednak do tego doszło, działania bojowe toczyły się ze zmiennym szczęściem. W jej trakcie Krzyżacy zajęli liczne miasta i osady, w tym Braniewo, które stało się następnie punktem wypadowym do ataków na Olsztyn czy Elbląg.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia Polski
Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego – pretorianie Bieruta
Historia Polski
Polska Akademia Nauk i jej skomplikowane dzieje
Historia Polski
Paweł Łepkowski: Pamiętamy o niemieckim ludobójstwie!
Historia Polski
Znaleziono ofiary szwadronu śmierci
Akcje Specjalne
Firmy chcą działać w sposób zrównoważony
Historia Polski
Wyklęci, którzy zdradzili resort. Milicjanci i ubecy w powojennej partyzantce
Materiał Promocyjny
Sztuczna inteligencja może być wykorzystywana w każdej branży