Politycy PiS z dużą intensywnością – o czym pisała już „Rzeczpospolita” – zapowiadają tegoroczne obchody rocznicy Bitwy Warszawskiej. Na pierwszej linii szef MON Mariusz Błaszczak i prezes PiS Jarosław Kaczyński, którzy zapowiadali defiladę 15 sierpnia. Dla PiS tematyka bezpieczeństwa to jeden z kluczowych punktów kampanii wyborczej, a sprawy związane z wojskiem są odmieniane na wszystkie możliwe sposoby. Rocznica bitwy będzie okazją dla PiS do powiązania jej z bieżącą sytuacją, również jeśli chodzi o wojnę w Ukrainie.
Równolegle budowane od lat monumentalne Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie pozostaje cały czas tylko obiektem w budowie. To w przeszłości była jedna z kluczowych inwestycji w sferze historii zapowiadanych przez rząd.
Czytaj więcej
15 sierpnia ulicami Warszawy przejdzie defilada z okazji święta Wojska Polskiego. Obchody organizowane są przez MON pod hasłem „Silna Biało-Czerwona”. Ich koszt ma być najwyższy w historii.
Zamiast obiecanego przez PiS muzeum jest plac budowy
Ossów pod Warszawą. Bardzo rozległy plac budowy – to najlepsze określenie obecnego terenu Muzeum. Autorem koncepcji jest architekt Czesław Bielecki. W jej ramach powstały m.in. dwa 70-metrowe maszty, budynek centralny Muzeum (cztery kondygnacje) umiejscowiony na wzgórzu, z którego rozciąga się widok na pole bitwy. Głównym inwestorem jest Muzeum Wojska Polskiego, a planowana powierzchnia całości to ponad 5,5 tysięcy mkw.
Nadal jednak nie ma kilku ważnych elementów całego projektu, np. napisów na Ścianach Memorialnych pokazujących miejsca potyczek. Nie ma też wciąż elementów wyposażenia wewnątrz, jak np. modelu samolotu Eskadry Kościuszkowskiej czy też rzeźby Magdaleny Abakanowicz „Gry wojenne”, która jest depozytem Ministerstwa Kultury. Nie jest też gotowy amfiteatr, który ma być wykorzystywany w przyszłości m.in. na potrzeby rekonstrukcji historycznych. Również liczne elementy kompozycji krajobrazowej, które tworzą cały obiekt, nie są jeszcze ukończone.