Upamiętnione ofiary obławy augustowskiej

W Domu Turka w Augustowie, gdzie przetrzymywani byli żołnierze podziemia niepodległościowego zgładzeni przez NKWD, odsłonięto mur pamięci ofiar obławy augustowskiej.

Publikacja: 13.07.2023 13:58

Sowieci, którzy wspierali w Augustowie funkcjonariuszy UB

Sowieci, którzy wspierali w Augustowie funkcjonariuszy UB

Foto: IPN

Instytut Pileckiego zakupił w Augustowie od prywatnego właściciela tzw. Dom Turka, w którym zaraz po wojnie urzędowało NKWD i UB. Teraz w tej placówce odsłonięty został Mur Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej – instalacja artystyczna z nazwiskami zamordowanych.

Mur Pamięci zaprojektowany został przez Tomasza Trzupka. - Koncepcja opiera się na przedstawieniu idei skraju lasu, który jest jednocześnie miejscem kaźni i schronienia. Puszcza łączy nasze wspólnotowe wyobrażenie o tym co wartościowe i ponadczasowe. Zależało nam na stworzeniu miejsca, które nie ma wyłącznie negatywnych konotacji, ale mówi o ofierze i poświeceniu dla wspólnego dobra i lepszej przyszłości. Ważne było dla nas związanie tego projektu z konkretnym miejscem w którym ma powstać, dlatego dużo przestrzeni poświęciliśmy na zieleń, która ma wyrastać spomiędzy rzeźbiarsko opracowanych stalowych drzew. To miejsce jest otwarte na indywidualne upamiętnienie ofiar, poprzez wplecenie np. kwiatka czy wstążki koło nazwiska osoby nam bliskiej – opowiada artysta.

Czytaj więcej

W Domu Turka o Obławie Augustowskiej

W lipcu 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej, funkcjonariusze sowieckiej bezpieki wspierani przez funkcjonariuszy UB rozpoczęli obławę w lasach w rejonie Augustowa, Suwałk i Sejn. Jednostki sowieckie przeczesały obszar Puszczy Augustowskiej i zatrzymały ponad 7 tysięcy osób. Część z nich przesłuchiwano właśnie w Domu Turka. Po przejściu „weryfikacji" część zatrzymanych została wypuszczona do domu, około 500 przekazano do dyspozycji służb bezpieczeństwa Litewskiej SRS. Z rosyjskich dokumentów archiwalnych wynika, że 592 osoby uznano za członków „band Armii Krajowej" , Sowieci zamordowali ich w nieznanym miejscu. Los kolejnych 900 jest wciąż nieznany. Być może ich ciała zostały pochowane w pasie granicznym z Białorusią lub w okolicach białoruskiej wsi Kalety. Białorusini i Rosjanie odmówili śledczym z IPN, którzy prowadzili w tej sprawie śledztwo, pomocy w ustaleniu losów Polaków.

Śledztwo IPN w sprawie obławy augustowskiej

Z tego powodu 30 września 2022 roku pion śledczy IPN w Białymstoku wydał postanowienie o zawieszeniu śledztwa. „W ramach śledztwa wykonano wszystkie dostępne w Polsce czynności dotyczące celu tego postępowania przygotowawczego (…) i wyczerpano już całkowicie inicjatywę dowodową. Postawa strony rosyjskiej i białoruskiej uniemożliwia uzyskanie w tym śledztwie pełnej dokumentacji, na podstawie której możliwe byłoby ustalenie danych personalnych wszystkich sprawców tej komunistycznej zbrodni przeciwko ludzkości, przy czym nie można wykluczyć, iż już nie żyją. Odmowa udzielenia pomocy prawnej przez Rosję i Białoruś uniemożliwia też w tym postępowaniu wyjaśnienie wszystkich okoliczności politycznych oraz kryminalistycznych przedmiotowej zbrodni, ustalenie miejsca lub miejsc, gdzie osoby zatrzymane zostały zamordowane i następnie pogrzebane przez oprawców, a więc także uniemożliwia wykonanie prac archeologicznych oraz ekshumacyjnych” – czytamy w uzasadnieniu prokuratury.

Czytaj więcej

Tajemnice obławy augustowskiej

„Obecne negatywne stanowisko strony rosyjskiej i białoruskiej zawsze może w przyszłości zmienić się na korzyść strony polskiej, co będzie podstawą do podjęcia zawieszonego śledztwa i przeprowadzenia w rejonie Kalet prac archeologicznych, ekshumacyjnych, szczególnie, iż (…) pobrano materiał biologiczny do badań DNA od znacznej część członków rodzin ofiar „Obławy Augustowskiej” – dodaje śledczy z IPN.

Instytut Pileckiego zakupił w Augustowie od prywatnego właściciela tzw. Dom Turka, w którym zaraz po wojnie urzędowało NKWD i UB. Teraz w tej placówce odsłonięty został Mur Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej – instalacja artystyczna z nazwiskami zamordowanych.

Mur Pamięci zaprojektowany został przez Tomasza Trzupka. - Koncepcja opiera się na przedstawieniu idei skraju lasu, który jest jednocześnie miejscem kaźni i schronienia. Puszcza łączy nasze wspólnotowe wyobrażenie o tym co wartościowe i ponadczasowe. Zależało nam na stworzeniu miejsca, które nie ma wyłącznie negatywnych konotacji, ale mówi o ofierze i poświeceniu dla wspólnego dobra i lepszej przyszłości. Ważne było dla nas związanie tego projektu z konkretnym miejscem w którym ma powstać, dlatego dużo przestrzeni poświęciliśmy na zieleń, która ma wyrastać spomiędzy rzeźbiarsko opracowanych stalowych drzew. To miejsce jest otwarte na indywidualne upamiętnienie ofiar, poprzez wplecenie np. kwiatka czy wstążki koło nazwiska osoby nam bliskiej – opowiada artysta.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Historia
W Domu Turka o Obławie Augustowskiej
Historia Polski
Tajemnicza beczka wyłowiona z Bałtyku i jej ofiary. Czas na działania Akademii Marynarki Wojennej i WAT
Historia Polski
Czy prof. Jerzy Bralczyk miał rację? Ostrożnie z tym uczłowieczaniem
Historia Polski
Zwiedzamy polskie zabytki techniki: Staropolski Okręg Przemysłowy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Historia Polski
Manifest PKWN: 22 lipca, dzień wielkiego kłamstwa