Instytut zakupił w Augustowie od prywatnego właściciela tzw. Dom Turka, w którym zaraz po wojnie urzędowało NKWD i UB. Teraz oficjalnie inauguruje działalność nowej placówki, związanej z badaniami nad Obławą Augustowską i upamiętnieniem jej ofiar.
Wybudowana w 1900 r. kamienica położona jest w Augustowie przy ulicy 3 Maja 16
Po raz pierwszy od lat teren osławionego Domu Turka będzie otwarty dla zwiedzających – zostanie tu zaprezentowana wystawa zrekonstruowanych cyfrowo i pokolorowanych zdjęć twarzy ofiar obławy. Jacek Bończyk z zespołem wykona specjalnie przygotowany spektakl muzyczny, złożony z piosenek Jacka Kaczmarskiego. Eksperci dyskutować będą wokół filmu dokumentalnego „Nazajutrz". W szkołach odbędą się warsztaty dla młodzieży, poświęcone okresowi represji stalinowskich. Augustowskie biuro Instytutu Pileckiego organizuje też zbiórkę pamiątek i świadectw – z myślą o przygotowanej wystawie stałej, która w przyszłości otwarta zostanie w odrestaurowanym i zaadaptowanym na cele edukacyjno-ekspozycyjne Domu Turka.
Ze świadkami wydarzeń przeprowadzane będą rozmowy rejestrowane w formie wideo, które wzbogacą archiwum historii mówionej. Instytut przyjmie artefakty, pamiątki i fotografie. Dokumenty i zdjęcia, które właściciele chcieliby zatrzymać w archiwum prywatnym, zostaną zdigitalizowane a ich cyfrowe kopie będą dołączone do zbiorów cyfrowych Instytutu.
Wybudowana w 1900 r. kamienica położona jest w Augustowie przy ulicy 3 Maja 16. W latach 30. XX wieku mieściła się w niej cukiernia prowadzona przez bośniackiego imigranta Kamila Tiakosza, nazywanego „Turkiem". Po zajęciu tych terenów przez Sowietów w 1939 r. budynek zajęło NKWD. W podziemiach zorganizowano areszt (do dzisiaj zachowały się cele). Po agresji niemieckiej na ZSRR budynek zajęły władze niemieckie. Pozostawał on w ich rękach do zajęcia Augustowa przez Armię Czerwoną w 1944 r. Wtedy do budynku przy ul. 3 Maja na krótko powróciło NKWD, a od stycznia 1945 r. obiekt przejęli funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. Augustowscy ubecy zamordowali co najmniej kilkadziesiąt osób.