Aktualizacja: 06.02.2019 08:19 Publikacja: 05.02.2019 19:01
Foto: Fotorzepa, Anna Pietuszko
Dokładnie 30 lat temu, 6 lutego 1989 r., rozpoczęły się obrady Okrągłego Stołu. Dlaczego zdecydowano się właśnie na taką formę dyskusji?
Na fenomen okrągłego stołu należy spojrzeć w dwóch wymiarach. Po pierwsze, to mebel, który jest nośnikiem idei, bo zawiera w sobie mit harmonii arturiańskiej. Rycerze króla Artura zasiadali wedle tradycji przy takim okrągłym stole, przy którym żadne miejsce nie było uprzywilejowane. To właśnie sprzyja budowaniu idei konsensusu. Ten mit przełożony na wiek XX czy XXI sprawił, że politycznie był to bardzo użyteczny mebel. Po drugie, od strony czysto technicznej czy protokolarnej oprócz tego, że nie ma miejsc wyróżnionych, to może przy nim zasiadać nieparzysta liczba osób, co jest ważne w dyplomacji czy podczas skomplikowanych obrad. To pozwala na dialog i niesie ze sobą polityczny pokój.
Kolaboracja jest słowem o wydźwięku wybitnie negatywnym. Kojarzona jest niemal wyłącznie ze zdradą. Jako wzór takiej haniebnej postawy stawia się państwo Vichy pod kierownictwem marszałka Philippe’a Pétaina i premiera Pierre’a Lavala.
Do trzech lat więzienia grozi mieszkańcowi Częstochowy, który zaprzeczał zbrodniom popełnionym przez Niemców w obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau oraz na Majdanku.
Już opadł kurz po tegorocznej paraolimpiadzie w Paryżu, buchalterzy posegregowali medale według kolorów, obliczyli, jaki statystycznie nakład finansowy przypada na jeden medal, osłabło też zainteresowanie sekundami w wyścigach i centymetrami w rzutach. Można więc zachować się „niesportowo” i zadać pytanie: od jak dawna osoby niepełnosprawne traktowane są po ludzku?
W 1939 r. granica między walką prowadzoną przez regularne Wojsko Polskie a partyzantką tworzoną przez żołnierzy z rozbitych, odciętych bądź „zabłąkanych” oddziałów była bardzo płynna. Wojnę szarpaną przeciwko Niemcom rozpoczął nie tylko major Henryk Dobrzański „Hubal”.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
85 lat temu, 26 października 1939 r., Hans Frank – minister bez teki w rządzie III Rzeszy i wyższy zarządca cywilny okupowanych ziem polskich przy naczelnym dowództwie Wehrmachtu na Wschodzie – proklamował tzw. Generalne Gubernatorstwo (GG).
Warto przy okazji dwóch rocznic – sukcesu Okrągłego Stołu i przystąpienia Polski do Unii Europejskiej – odbyć poważną debatę na temat dalekosiężnych celów rozwoju. Debatę polityczną i medialną, akademicką i intelektualną, powszechną i środowiskową.
"Przepraszam za to, że podczas debaty oksfordzkiej na temat Okrągłego Stołu użyłem słów obraźliwych dla jego uczestników" - to przeprosiny jakie nakazał w czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie.
Warszawski Sąd Okręgowy zamknął we wtorek proces, jaki 36 uczestników Okrągłego Stołu wytoczyło prof. Andrzej Zybertowiczowi za jego opinię o roli agentów w tym historycznym wydarzeniu.
Wybory w PO, spór o ustawę represyjną i start kampanii prezydenckiej. A to tylko scenariusz na początek 2020 roku.
Kalendarium wydarzeń, które poprzedzały upadek komunizmu na Węgrzech.
Orsolya Zsuzsanna Kovács, ambasador Węgier w Polsce.
Polska będzie poważna i dojrzała, gdy elity zrozumieją, że uczestnicy obrad Okrągłego Stołu 1989 nie byli rycerzami króla Artura, którzy odnaleźli Świętego Graala, ani zdrajcami, agentami i czym tam jeszcze najgorszym.
Czym był sukces wyborczy Solidarności z 4 czerwca 1989 r. Triumfem historycznej sprawiedliwości? Efektem kompromisu? Czy może nokautem, który zmusił komunistów do systemowych przemian?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas