Aktualizacja: 25.04.2018 21:41 Publikacja: 25.04.2018 19:06
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
8 marca tego roku Sąd Okręgowy w Katowicach uznał 72-letniego Włodzimierza Kulisza, byłego prezydenta Siemianowic Śląskich, za kłamcę lustracyjnego. Kilka dni temu orzeczenie stało się prawomocne, gdyż żadna ze stron nie złożyła apelacji. Powodem były dowody, jakie przedstawił katowicki IPN przed sądem – zniszczone blisko 30 lat temu akta TW „Karbona" (pseudonim Kulisza). Znajdowały się w workach pełnych ścinków.
Sprawa przeciwko Kuliszowi, jaką prowadziło oddziałowe biuro lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej, jest precedensowa. – To najprawdopodobniej pierwsza osoba skazana na podstawie odtworzonych ze ścinków dokumentów, które według rejestrów są zniszczone – mówi nam prok. Andrzej Majcher, naczelnik Biura, który oskarżał Kulisza.
80 lat temu, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., w podberlińskim Karlshorst doszło do powtórnego podpisania kapitulacj...
Uproszczone mapy sieci metra, wymyślone przez Harry’ego Becka w 1933 r. dla londyńskiego Undergroundu, są w użyc...
Ludziom zainteresowanym historią i prehistorią prawdziwą przykrość sprawiają medialne doniesienia, sensacyjne w...
Cerkiew prawosławna zaliczyła w poczet świętych trzech prawosławnych kapelanów wojskowych, którzy zostali zamord...
Wielkanoc to czas sięgania po tradycyjne ziemiańskie potrawy i nostalgicznego wspominania dawnych smaków. Ale po...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas