Aktualizacja: 20.05.2018 22:32 Publikacja: 20.05.2018 00:01
Foto: NAC
Plus Minus: Po zamachu majowym Józef Piłsudski nie przyjął dokonanego przez Zgromadzenie Narodowe wyboru na prezydenta. Po rozważeniu kilku wariantów personalnych wskazał pana jako swojego kandydata. Jak pan zareagował na tę wiadomość?
Ignacy Mościcki: Nocy tej oczu nie zmrużyłem, zestawiając swój bilans życiowy. Podobny rachunek sumienia robi się chyba tylko przed śmiercią. Czułem, że zakreślona Konstytucją marcową rola Prezydenta nie zdoła mi dać żadnego zadowolenia. Ja, którego życie całe było pełne wydarzeń i niezwykle czynne, który od blisko 30 lat z wielką energią i dużym powodzeniem oddawałem się pracy naukowo-twórczej, miałem nagle z tym wszystkim zerwać. Nazajutrz rano, po koszmarnej nocy, opanowałem się już zupełnie: byłem przygotowany na wszystko. Wkrótce znalazłem w moim nowym zajęciu pogłębiającą się treść, dającą mi dużo zadowolenia. Później, kiedy zapoznałem się już dokładnie z warunkami mojej pracy, doszedłem do przeświadczenia, że może nawet trudno byłoby mnie zastąpić w tej trudnej roli.
W dniach 4–11 lutego 1945 r. Roosevelt, Churchill i Stalin zdecydowali m.in. o tym, że ZSRR otrzymał „zwierzchnictwo” nad Polską i jedną trzecią Niemiec. Nasz kraj utracił też Kresy Wschodnie na rzecz Związku Radzieckiego.
Każdy, kto jadąc do Waszyngtonu, spodziewa się ujrzeć monumentalną rezydencję najpotężniejszego człowieka na świecie, jest zawiedziony jej rozmiarami.
Zdjęcia paparazzi z ostatniej publicznej egzekucji we Francji spowodowały, że władze zrezygnowały z tej metody karania przestępców. Pokaz miał działać odstraszająco, a był jedynie rozrywką dla gawiedzi.
W czasie II wojny światowej, gdy Związek Radziecki stał się sojusznikiem aliantów przeciwko III Rzeszy, uruchomiono gigantyczny projekt ALSIB w celu dostarczenia z Alaski do ZSRR amerykańskich samolotów przeznaczonych na front.
Rola Bałtyku jest kluczowa w kontekście transformacji europejskiego sektora energii. Akwen doskonale nadaje się do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, sprzyja też rozwojowi innych technologii niskoemisyjnych, w tym odnawialnego wodoru.
W kultowym serialu z czasów PRL Jacek Zajdler grał rolę charyzmatycznego przywódcy bandy Karioki. W prawdziwym świecie aktor wspierał antykomunistyczną opozycję. Z pobudek moralnych, bo polityką się nie interesował.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Byłoby dobrze, gdybyśmy kwestie związane z polityką zagraniczną i polityką bezpieczeństwa wreszcie wyłączyli poza nawias rytualnego okładania się partyjnymi pałkami. Czasy są trudne, a Polska warta jest tego, by dla niej wreszcie choć trochę dorosnąć.
Pracujemy nad kilkoma sprawami celebrytów, zachęconych przez Jessego Eisenberga do pójścia w jego ślady. Przekonywał on ich, by kręcili swoje filmy w Polsce, korzystali z usług naszych aktorów i studiów filmowych - mówi mec. Piotr Sawicki z Kancelarii Adwokackiej Sawicki i Wspólnicy, która reprezentowała Jessego Eisenberga w procedurze nadania polskiego obywatelstwa.
Adrian Zandberg jest jednym z kandydatów w zbliżających się wyborach prezydenckich 2025. Jest historykiem, doktorem nauk humanistycznych i programistą, a także politykiem, współzałożycielem partii Razem i posłem na Sejm IX i X kadencji. Co jeszcze wiadomo o Adrianie Zandbergu?
Sławomir Mentzen jest posłem na Sejm X kadencji oraz współprzewodniczącym Konfederacji Wolność i Niepodległość, a także prezesem Nowej Nadziei. Ponadto doktorem nauk ekonomicznych, przedsiębiorcą i doradcą podatkowym. Polityk zadeklarował start w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
Wpisanie wydatków na armię do konstytucji może zagwarantować stabilność finansowania bezpieczeństwa Polski na długie lata.
Sztab Generalny WP podał, ilu żołnierzy zasili armią w przypadku sytuacji kryzysowej. Główny trzon mobilizacji będą stanowili rezerwiści.
Premier Donald Tusk odniósł się do wywiadu prezydenta Andrzeja Dudy, w którym padło pytanie o możliwe ustępstwa wobec USA, gdyby prezydent Donald Trump zażądał od Polski dostępu do złóż miedzi. „Publicznie wyrażona przez Pana Prezydenta Dudę sugestia, że moglibyśmy oddać naszą polską miedź Amerykanom za ich wsparcie, to jednak krok za daleko” - napisał Donald Tusk, komentując wywiad prezydenta. O wypowiedzi premiera wypowiedział się prezydent.
- Żaden przywódca europejski nie pozwolił sobie dotąd na coś takiego wobec prezydenta USA. Wszyscy wiedzą, że w porównaniu do Stanów Zjednoczonych są mali - powiedział prezydent Andrzej Duda, komentując w rozmowie z „Super Expressem” burzliwy przebieg spotkania Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas