Szczątki zostaną umieszczone w jednej trumnie, która złożona zostanie na Cmentarzu Bushey w Hertfordshire. - Mamy możliwość zrobienia tego, czego odmówiono naszym braciom i siostrom w czasie Holokaustu. Chcemy zapewnić im godność i odpowiedni żydowski pochówek - powiedział Michael Goldstein, szef United Synagogue.
Szczątki sześciu osób, które zostaną pochowane, odkrył jeden z ocalałych w obozie zagłady w Oświęcimiu. W 1997 roku trafiły one do IWM (Imperial War Museums) jako przedmioty związane z Holokaustem. IWM, które według prawa ma dozwolone przechowywanie szczątków ludzkich, zleciło badania. Centrum Archeologii Angielskiego Dziedzictwa odkryło, że są to fragmenty ludzkich kości, fragmenty kości innych niż ludzkie oraz materiały budowlane z pieców kremacyjnych. Zasugerowano także, że szczątki ludzkie pochodzą z ciał sześciu osób, prawdopodobnie pięciu dorosłych i jednego dziecka. IWM zdecydowało jednak, że w związku z rozbudową nowych galerii, która zakończona zostanie w 2021 roku, nie jest to właściwe miejsce do przechowywania szczątków ludzkich.
- Mamy nadzieję, że pogrzeb, w którym wezmą udział członkowie społeczności żydowskiej i nieżydowskiej, zapewni tym osobom szacunek i godność, których odmówiono im za życia i po śmierci - powiedziała Diane Lees, dyrektor generalna IWM. - Te święte dusze otrzymają teraz godność dzięki żydowskiemu pogrzebowi, w pełnym miłości uścisku naszej wspólnoty. To coś, czego odmówiono podczas Holokaustu im i wielu innym. W grobie zostanie umieszczona ziemia z Izraela - powiedział w oświadczeniu Michael Goldstein. - Musimy pamiętać, że chociaż mamy tylko szczątki ofiar, każda z nich była osobą, miała rodzinę, życie i żydowską tożsamość, nadzieje i marzenia, tak jak każdy z nas. Jednym z nich było dziecko. Przytulę swoje dzieci szczególnie mocno w przyszłą niedzielę - podkreślił.
Goldstein podziękował także wszystkim, którzy są zaangażowani w organizację pogrzebu. - Każdy z nich odczuwa ogromny ciężar odpowiedzialności za to, co robimy. Zapraszamy wszystkich, którzy chcą przyłączyć się do nas na pogrzebie, aby wyrazić szacunek ofiarom - zaznaczył.
- Kiedy obozy zostały wyzwolone, ocaleni zaczęli zadawać pytania na temat swoich rodzin: kto przeżył, gdzie byli, co się z nimi stało? - powiedziała Karen Pollock, prezes Holocaust Memorial Trust. - Ceremonia ta jest po pierwsze okazją do pogrzebania ofiar, ale także jest momentem dla ocalałych z Holokaustu i dla nas wszystkich, aby razem się spotkać i o tym pamiętać - dodała.