Pana pracownicy gumkują już logo Solidarności z eksponowanych materiałów? Czy w ogóle możliwe jest usunięcie tego znaku – symbolu z przestrzeni ECS, czego domaga się związek Solidarność?
Muszę zacząć od treści dosyć kuriozalnego listu, który otrzymaliśmy 12 kwietnia od wiceprzewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „S" Tadeusza Majchrowicza. Składał się z dwóch wypowiedzi. Z jednej wynikało, że nie kwestionuje on obecności logo „Solidarności" na wystawie stałej ECS. Ta treść mnie nie dziwi – bo tak jak Pan pyta, czy mielibyśmy go wygumkować np. ze zdjęcia na którym jest Jerzy Janiszewski – jego twórca z sierpnia 1980 r. gdy ono powstawało, jako reakcja na rewolucję. Mamy zlikwidować to dzieło sztuki? Czy mamy je wygumkować w sali, która opowiada o narodzinach NSZZ Solidarności w 1980 roku, czasie przed stanem wojennym w grudniu 1981, – o miesiącach nie pełnej wolności, ale wielkiego pokojowego konfliktu, walki między komunizmem a obywatelami. Mamy zlikwidować logo „Solidarności" z plakatów z wyborów czerwcowych 1989 r., które pokazują, że w kluczowych momentach historii Polacy potrafili zachować się racjonalnie, jednoczyć w drużynie Lecha Wałęsy reprezentując różne tradycje i wrażliwości społeczne? Jak można zakazać mówić o tym czasie np. historykowi bez pokazywania tego arcydzieła jakim jest znak „Solidarność" Jerzego Janiszewskiego? Mamy przecież nazwę ruchu społecznego, który elektryzuje świat i znak, który nie powstał na zamówienie związku, bo związku jeszcze w sierpniu 1980 nie było, ale był wyrazem solidarności artysty z buntem Polaków. Znak stał się później symbolem uniwersalnego dziedzictwa polskiej Solidarności. Każdy, komu na świecie są bliskie ideały Solidarności, których głównym elementem była idea obrona uniwersalnych praw człowieka, identyfikuje się z tym znakiem.
W drugiej części listu wiceprzewodniczący związku wyraził brak zgody na wykorzystanie logo w obszarze działań przez nas prowadzonych. To też dziwi, ponieważ mamy własną identyfikację graficzną, której źródłem inspiracji jest charakterystyczna architektura naszej siedziby. Logo Solidarności pojawia się w naszych materiałach, ponieważ NSZZ „Solidarność" jest współzałożycielem ECS-u, który powstał w listopadzie 2007 roku, jeszcze za rządu Jarosława Kaczyńskiego.
Co pan teraz zrobi?
Na ten kuriozalny list zareagował rzecznik związku, który m.in. uzasadnił to tym, że związek nie chciałby, aby przy materiałach, które pojawiają się w ECS-ie i są związane np. z działalnością mniejszości seksualnych pojawiło się logo Solidarności.