Od mnicha do odrzutowego szaleńca

Transport od zawsze steruje dziejami ludzkości. Nie można wykluczyć, że właśnie wkroczyliśmy w nową erę latających ludzi.

Publikacja: 22.08.2019 21:00

Franky Zapata na swoim flyboardzie

Franky Zapata na swoim flyboardzie

Foto: Shutterstock

Franky Zapata przeleciał 35 km nad La Manche. Jego flyboard, odrzutowa machina – nie samolot, szybowiec, helikopter czy balon – to coś zupełnie nowego w dziedzinie transportu. Firmę Zapaty Z-AIR sponsorują (1,3 mln euro) od grudnia 2018 r. Francuskie Siły Zbrojne. Zapata leciał na wysokości 20 metrów, ale zapowiada, że wzniesie się na 2 kilometry, ponad chmury. Czy to się spełni, czy jesteśmy świadkami narodzin ery latających ludzi? Czas pokaże. Ale czas już pokazał, że – jak to ujął Pierre-André Touttain we wstępie do „Encyclopédie illustrée des transports” – „parowa lokomotywa zrobiła więcej dla zbliżenia państw niż wszyscy filozofowie i politycy razem wzięci”. 

Pozostało 84% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Historia
Telefony komórkowe - techniczne arcydzieło dla każdego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Historia
Paweł Łepkowski: Najsympatyczniejszy ze wszystkich świętych
Historia
Mistrzowie narracji historycznej: Hebrajczycy
Historia
Bunt carskich strzelców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Historia
Wojna zimowa. Walka Dawida z Goliatem