Aktualizacja: 30.01.2020 16:45 Publikacja: 30.01.2020 15:49
Maszyna Richarda Trevithicka z 1802 roku
Foto: Wikimedia Commons (Fot. Chris55/CC BY-SA 3.0)
Inżynier Richard Trevithick założył się o tysiąc funtów szterlingów z właścicielem kopalni węgla w Penydarran w Anglii o to, czy automobil parowy jego konstrukcji umieszczony na szynach, po których jeździły konne wagoniki, zdoła przeciągnąć na określonym dystansie ładunek 10 ton. 21 lipca 1804 r. jego „tram wagon" (słowo „lokomotywa" wprowadził ćwierć wieku później Stephenson) został ustawiony na szynach; machinie nadano nazwę własną „Invicta". Obłok pary, jaki z siebie wypuściła, wprawił w osłupienie uczestników eksperymentu – ciągnęła pięć wagoników z 70 ludźmi na pokładzie oraz 26 ton ładunku. Inżynier Trevithick zakład wygrał, ale trakcja parowa w kopalni nie przyjęła się, ponieważ „Invicta" zniszczyła torowisko.
Czy w sprawie zbrodni UPA na Wołyniu i w Galicji Wschodniej wybrzmią w w końcu polskie racje? To test naszej pol...
24 kwietnia we wsi Puźniki w Ukrainie rozpoczną się ekshumacje. Zespół naukowców z Pomorskiego Uniwersytetu Medy...
Ostatni z wielkich Bolesławów nie zdołał uratować Polski przed tym, co w istocie było nieuniknione. Pragnąc uchr...
Fridtjof Nansen i Roald Amundsen żyli w czasach, w których wikińskie podboje od dawna należały wyłącznie do świa...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Międzynarodowa wyprawa kierowana przez autora ustaliła – według wszelkich wymogów nauki – że największa rzeka św...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas