Inżynier Richard Trevithick założył się o tysiąc funtów szterlingów z właścicielem kopalni węgla w Penydarran w Anglii o to, czy automobil parowy jego konstrukcji umieszczony na szynach, po których jeździły konne wagoniki, zdoła przeciągnąć na określonym dystansie ładunek 10 ton. 21 lipca 1804 r. jego „tram wagon" (słowo „lokomotywa" wprowadził ćwierć wieku później Stephenson) został ustawiony na szynach; machinie nadano nazwę własną „Invicta". Obłok pary, jaki z siebie wypuściła, wprawił w osłupienie uczestników eksperymentu – ciągnęła pięć wagoników z 70 ludźmi na pokładzie oraz 26 ton ładunku. Inżynier Trevithick zakład wygrał, ale trakcja parowa w kopalni nie przyjęła się, ponieważ „Invicta" zniszczyła torowisko.