Autorem tłumaczenia, które trafiło do krakowskiej placówki, jest Leon Krolak, więzień obozu w latach 1940–1945, obecny podczas przesłuchania.
Tłumaczył on zeznania komendanta obozu koncentracyjnego, który został postrzelony w trakcie ucieczki przez Amerykanów. Więzień zapisywał jego zeznania zapewne odręcznie, a następnie przepisał na maszynie w kancelarii kierownika obozu. „Dokumentowi dodaje oryginalności spisanie go na odwrotnych, czystych stronach dwóch niemieckich formularzy. Był to zapewne jedyny papier dostępny w tym czasie autorowi” – informuje krakowskie muzeum.
Dokument przekazany do Muzeum AK pochodzi ze zbiorów prof. Ludwika Mayre (1899–1977) pracownika Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, a także Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Krakowie i w Katowicach. W czasie II wojny światowej był on więźniem obozów koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau, Buchenwald i Ravensbrück. Dokument został podarowany muzeum przez jego wnuka Pawła Maciukiewicza.
Przypomnimy, że jesienią poprzedniego roku do Muzeum Historii Polski trafił protokół ostatniego przesłuchania komendanta obozu KL Mauthausen-Gusen, spisany ręką więźnia. Jako pierwsi napisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej”. Do muzeum przekazała go Jolanta Brudzińska, córka byłego więźnia Aleksandra Ziółka. Odnalazła go w trakcie porządkowania rzeczy osobistych. Protokół został sporządzony 24 maja 1945 r. w szpitalu w Gusen, dokąd trafił ranny komendant obozu. Po dokonaniu tych czynności esesman zmarł.