Równo 100 lat temu, 27 maja 1920 r., pierwszy polski przedstawiciel dyplomatyczny pełniący misję w Brazylii Ksawery Orłowski wręczył listy uwierzytelniające na ręce prezydenta Stanów Zjednoczonych Brazylii Epitácia Pessoa. Akt ten był początkiem oficjalnych stosunków dyplomatycznych między naszymi państwami. Nieco później, 3 czerwca 1921 r., rząd brazylijski wysłał do Polski swojego przedstawiciela dyplomatycznego Rinaldo de Limę e Silvę, który złożył listy uwierzytelniające na ręce Józefa Piłsudskiego, naczelnika niepodległej Polski. W tym czasie Brazylia, która swoją niepodległość ogłosiła w 1822 r., była młodym państwem mającym za moment świętować sto lat swojego istnienia. I dlatego też uznawała i doceniała niezbywalną wartość pełnej wolności i prawa narodu do kreślenia swojego własnego przeznaczenia.
Jeszcze w czasach brazylijskiej monarchii, w latach od 1822 do 1889 roku, brazylijscy cesarze – Piotr I oraz Piotr II – uznawali i cenili prawo Polski do suwerenności. Nie można tu nie pominąć znaczącego gestu cesarza Piotra I w trakcie przedstawienia teatralnego odbywającego się w Paryżu w związku z polskim powstaniem z roku 1830, kiedy wstał i głośno i donośnie krzyknął: „Vive la Pologne libre!”. Świadom znaczenia swojego czynu brazylijski władca nie zawahał się ani przez chwilę, aby w tym właśnie momencie wyrazić wsparcie całego narodu dla sprawy niepodległości Polski.
W okresie republiki wyrazy wsparcia narodu brazylijskiego dla sprawy polskiej przekazywane były przez historyczne postaci naszej polityki, w szczególności przez znamienitego prawnika Ruya Barbosę. W swoich żarliwych przemówieniach na forach międzynarodowych, m.in. w trakcie II Międzynarodowej Konferencji Pokojowej w Hadze w 1907 r., Ruy Barbosa wzywał świat do uznania niekwestionowanego prawa narodu polskiego do niezależności.
17 sierpnia 1918 r. rząd brazylijski pod przewodnictwem ówczesnego prezydenta Venceslau Brása formalnie uznał prawo Polski do utworzenia zjednoczonego i niepodległego państwa. W oficjalnej nocie wystosowanej przez rząd brazylijski ówczesny minister spraw zagranicznych Nilo Peçanha wyraził solidarność z ideą wyzwolenia Polski, której podporządkowanie obcym imperiom nazwał „jedną z największych niesprawiedliwości w historii”.
Byliśmy pierwszym krajem w Ameryce Łacińskiej, który uznał niepodległość Polski, i jesteśmy z tego bardzo dumni. Niezwyciężony duch narodu, niezachwiana odporność oraz niepodlegające dyskusji dążenie narodu polskiego do wolności od zawsze stanowiły źródło inspiracji dla Brazylijczyków. Uznanie dla wolności stoi u podstaw naszych stosunków dyplomatycznych i politycznych, wzmacnia tradycyjne i silne więzi przyjaźni od lat łączące nasze narody. W ubiegłym roku minęło 150 lat, odkąd liczne grupy polskich imigrantów dotarły do Brazylii w poszukiwaniu lepszych warunków życia oraz wolności i tym samym splotły nasze losy. Za gościnność, przyjaźń i sympatię Brazylijczyków Polacy odwdzięczali się życzliwością, odpowiedzialnością, lojalnością, uczciwością i ciężką pracą.